MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/10/2012 12:29:00

UK: Szybka zmiana zawodu

UK: Szybka zmiana zawoduW Wielkiej Brytanii każdy może się przekwalifikować w dowolnym momencie swojej kariery zawodowej. Pracy dla niedoświadczonych, ale wyszkolonych jest pod dostatkiem, a szeroka gama dostępnych kursów nie pozostawia wiele do życzenia. Potwierdzają to polscy emigranci mieszkający na Wyspach.
Koniec ze zmywakiem

– Miałam dość pracy na zmywaku, zaczęłam rozglądać się za innym zajęciem. W większości ogłoszeń wymagano zaświadczeń o kursach GCSE lub NVQ. Skontaktowałam się wtedy z NEXT Step, organizacją która zajmuje się doradztwem zawodowym. Poradzono mi, bym starała się o uznanie moich polskich kwalifikacji nauczycielskich w biurze EURES lub w NARIC. Ale ja od dawna chciałam pracować raczej w branży medycznej, np. w domu opieki społecznej albo w szpitalu, tylko w Polsce nigdy nie miałam odwagi się tego podjąć, bo wymagało to studiów lub nauki na drogich kursach. Doradzono mi więc, żebym zdała GCSE lub A-Levels np. z biologii, angielskiego, matematyki i ewentualnie innych przedmiotów. Dzięki temu zdobyłabym kwalifikacje do wykonywania zawodów medycznych. Następnym krokiem miał być kurs NVQ in Direct Care – Level I (samodzielna opieka nad pacjentem) lub Level III (nadzorowanie opieki nad pacjentami). Zrobiłam oba poziomy, od roku pracuję w dużym domu opieki jako Care Assistant, a w przyszłym miesiącu będę kandydować na stanowisko kierownika oddziału – opowiada Ilona z Belfastu.

Kwiaciarnia zamiast biura

– Zanim przyjechałam do Anglii, pracowałam w jednostkach rządowych. W UK starałam się o podobną pracę. W międzyczasie wykonywałam prace biurowe – bez satysfakcji. Wtedy podjęłam decyzję o rozpoczęciu wszystkiego od zera. Myśl o florystyce przyszła spontanicznie i kilka dni później znalazłam kwiaciarnię, która dała mi możliwość praktyki. Skończyłam studia florystyczne w Merrist Woods College w Guildford, Surrey. Po otrzymaniu drugiego stopnia kwalifikacji zawodowych (NPTC Level 2) City and Guilds, zdecydowałam się kontynuować edukację na wyższym poziomie. W zeszłym roku otrzymałam dyplom trzeciego stopnia (NPTC Level 3) z wyróżnieniem dla najlepszego studenta florystyki na roku. Wzięłam udział w konkursie WorldSkills UK. Ogłoszenie wyników konkursu było dla mnie wspaniałym przeżyciem. Jury przyznało mi złoty medal i postanowiło nie przyznać srebrnego, ze względu na znaczną przewagę moich prac nad pracami innych finalistów – mówi Agnieszka Palacios z Londynu.

Ucieczka z magazynu

– Przez trzy lata w Wielkiej Brytanii pracowałem w magazynie. Z dnia na dzień coraz bardziej uzmysławiałem sobie, że to nie może być szczyt moich możliwości. Praca była naprawdę ciężka i nierozwijająca, do tego zaczęły dochodzić bóle pleców. Pewnego dnia kolega, który pracował jako programista w General Motors, podrzucił mi pomysł, na który sam pewnie bym nie wpadł. Następnego dnia zainstalowałem na swoim komputerze kilka programów i przez pół roku, krok po kroku, uczyłem się ich na podstawie tutoriali z internetu. To był mój samodzielny kurs. Po pół roku dałem ogłoszenie na Gumtree i dostałem pierwsze zlecenia. Obecnie pracuję jako Flash Designer w centrum Londynu, w agencji kreatywnej, mającej kilka placówek na świecie, zarabiam niezłe pieniądze, mam dostęp do szkoleń i kursów, robię to, co lubię i nie żałuję niczego. Nie sądzę, żebym w Polsce miał możliwość takiej całkowitej zmiany zawodu. A już na pewno nie miałbym szans na to wszystko przy małym dziecku i tysiącu złotych pensji w sklepie meblowym. Zmieniłem cały swój świat na lepsze, zdobyłem nowy zawód, moja praca daje mi dużo możliwości rozwoju, moje dzieci mają lepszą szansę na przyszłość... – wyznaje Tomek Ch.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

baboushka

2 komentarze

1 listopad '12

baboushka napisała:

Zgadzam sie, w Polsce skończyłam romanistykę i ekonomię - dwa fakultety, ale tutaj francuski raczej sie nie przydaje, a nawet jesli to jest spora konkurencja wsród native speakerów z Francji. Musiałam sie przekwalifikowac zupełnie, skończyłam NVQ2 w Health Care w Guildford College i pomimo tego, że praca wymagająca, to jednak daje satysfakcje i nie jest monotonna - kazdy dzień jest inny i różne wyzwania. Prawda jest taka, że wypełniam lukę na rynku pracy. Anglicy nie chca pracować w tym zawodzie i zapotrzebowanie na care assistants nie ustaje, moge przebierac w ofertach pracy.

profil | IP logowane

mloda2324

1 komentarz

1 listopad '12

mloda2324 napisała:

Zgadzam sie,ja tez zmienilam tutaj swoje kwalifikacje.Wydaje mj sie,ze w Uk jest latwiej to zrobic niz w Pl.Wiecej kursow,njkektore tez darmowe.Mysle,ze warto:-)

profil | IP logowane

Moniaaa81

24 komentarze

31 październik '12

Moniaaa81 napisała:

Fakt kursow, szkolen jest tutaj mnostwo. Jednak co do szybkiej zmiany zawodu to niekoniecznie tak jest. Czasem warto poswiecic wiecej czasu na nauke by nasze kwalifikacje byly rozpoznawalne i szanowane. Ja poczatkowo chcialam zrobkic kurs bookkeping, gdzie jeden lewel trwa srednio 6 tygodni. Zdecydowalam sie jednak na AAT, ze wzgledu na szerszy zakres materialu oraz renome kwalifikacji. Fakt, 3 lata to nie 3 miesiace, ale wiiem, ze da mi to lepszy start.

profil | IP logowane

SonnyBoy

67 komentarzy

30 październik '12

SonnyBoy napisał:

To prawda, jestem tego zywym przykladem. Pamietam, jak koledzy z magazynu sie podsmiewywali jak im mowilem, ze szukam lepszej pracy, doksztaucam sie itp, ze jestem tam tylko chwilowo.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska