Oficjalnie, utworzenie wspólnej operacji obu firm przedstawiano jako równoprawne partnerstwo, tymczasem - zdaniem niektórych udziałowców - było to faktycznie przejęcie Chryslera przez Daimlera.
Udziałowcy oskarżyli Daimlera, że uciekł się do tego wybiegu po to, by obniżyć koszta transakcji. DaimlerChrysler twierdził, że zarzuty nie mają żadnego uzasadnienia, ale zdecydował się na zaspokojenie roszczeń udziałowców z obawy, że dalsze postępowanie sądowe doprowadzi do zwiększenia sumy orzeczonej w charakterze odszkodowania na rzecz udziałowców.
Formalnie ugodę musi jeszcze zaakceptować sąd. Z pozasądowej ugody wyłamał się amerykański miliarder Kirk Kerkorian, który za pośrednictwem swej firmy Tracinda zamierza się dalej procesować
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.