To, że idzie zimowa aura potwierdzają gęsto występujące mgły. Już w piątek na większości obszarów UK temperatura spadnie nawet o 10 stopni Celsjusza. W nocy pojawi się mróz, a w Szkocji i w północnej Anglii zacznie padać śnieg.
A jeszcze kilka dni temu na Wyspach można było się cieszyć ciepłą, przyjemną pogodą, gdy termometry pokazywały ponad 20 stopni. To wszystko zmieni się w ciągu 48 godzin. Średnie temperatury na najbliższe kilkanaście dni to maksymalnie 4 stopnie na północy i 8 stopni na południu Wielkiej Brytanii. Nocami słupek rtęci spadnie do -2 stopni.
Pora na sanki
Najmłodsi mieszkańcy Szkocji i północnej Anglii mogą szykować już sanki. Meteorolodzy przewidują opady śniegu już w najbliższy weekend. – W tym tygodniu pożegnamy się ciepłą aurą, najwyższa pora przyszykować się na zimny wiatr, opady śniegu i deszczu ze śniegiem i niższe temperatury – mówi rzecznik Met Office.
Zdaniem ekspertów, w piątek już cała Wielka Brytania będzie w zasięgu arktycznego frontu powietrza. Wtedy też zrobi się zimniej, ustąpią mgły i krajobraz będzie już dobrze widoczny. – Będzie zimno i mroźno, dla wielu z nas będzie to pierwsze zetknięcie z zimą w tym roku – dodaje meteorolog.
Do sezonu zimowego przygotowują się też służby drogowe. Gromadzą zapasy piasku i soli. Na razie jednak kierowcy w wielu rejonach UK muszą przedzierać się przez gęste mgły. Słaba widoczność wpływa też na transport lotniczy. Zakłócenia w planach lotów wystąpiły m.in. na lotniskach w Londynie (Luton) i Bradford. Na Heathrow dziś sytuacja jest opanowana. – Wszystko idzie zgodnie z planem. Nie mamy żadnych opóźnień, mgła nadal się utrzymuje, ale jest ona niewielka – wyjaśnia rzecznik lotniska Heathrow. Przypomnijmy, że jeszcze wczoraj wiele lotów było odwołanych, część pasażerów czekało 32 godziny w oczekiwaniu na lot.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk