Sprawy urzędowe załatwisz przez Facebooka

W skrócie - pomysł polega na tym, aby za pomocą komputera czy smartfonu jeszcze sprawniej załatwiać wszelkie urzędowe sprawy on-line. Już wkrótce, jeśli będziemy chcieli załatwić na przykład jakieś sprawy podatkowe, czy uzyskać zezwolenia, system poprosi nas o skorzystanie z listy logowań. Wśród nich będzie m.in. nasze konto na Facebooku, ale również logowanie do innych profili w serwisach społecznościowych.

Kolejnym etapem weryfikacji będzie np. numer telefonu smartfona, którego używamy, dane z lokalizacji GPS i kilka dodatkowych pytań sprawdzających. Wtedy z serwera Facebooka wysłane zostanie potwierdzenie do strony rządowej z potwierdzeniem tożsamości użytkownika. Tylko w przypadku wyrabiania paszportu, prawdopodobnie będzie trzeba potwierdzić swoją tożsamość tradycyjną wizytą w urzędzie, ale być może uda się znaleźć dodatkowe zabezpieczenia on-line.

Wszystko ma się sprowadzać do tego, aby jedno konto na Facebooku zastępowało nam kilkanaście formularzy logujących, dostępnych obecnie w wielu brytyjskich urzędach. Nie trzeba będzie więc zapamiętywać kolejnych loginów i haseł, większość spraw urzędowych będzie można załatwić poprzez nasz wybrany profil społecznościowy – czytamy na stronie telegraph.co.uk. Szczegóły nowego systemu będą podane pod koniec października.

Łakomy kąsek dla hakerów

Oczywiście, jak zawsze w takich sytuacjach, pojawia się ryzyko ataku ze strony hakerów i przestępców. Dlatego też od dłuższego czasu pracownicy kancelarii premiera prowadzą konsultacje z przedstawicielami największych banków, operatorów komórkowych, firm IT oraz rzecz jasna z pracownikami Facebooka, Google, Microsoft, PayPal czy Royal Mail. Wszystko po to, aby opracować skuteczny system pozwalający na bezpieczny dostęp do usług na wszystkich stronach opartych na domenie gov.uk.

- Chcemy, aby każdy obywatel miał zaufanie do operacji przeprowadzanych on-line, jak również naszym celem jest zapewnienie mu maksymalnego bezpieczeństwa. Możliwość udowodnienia swojej tożsamości w sieci sprawi, że każdy będzie mógł sprawować kontrolę nad swoimi danymi – mówi rzecznik brytyjskiego urzędu rady ministrów.

- Sam pomysł i starania są godne pochwały, ale jestem pewien, że system szybko stanie się ulubionym celem ataków najróżniejszych środowisk hakerskich – ostrzega Peter Warren, prezes Cyber Security Research Institute.


Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Handel narkotykami w mediach społecznościowych
• UK: Facebook, Twitter i YouTube na cenzurowanym
• Netflix zamiast seksu
• Jak nas śledzą media społecznościowe
• Wzrost nastrojów depresyjnych wśród młodzieży