MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

19/09/2012 09:50:00

„Spowiedź motyla” ku czci Korczaka

„Spowiedź motyla” ku czci KorczakaW ramach Polskiego Roku Korczaka teatr Lion and Unicorn w Londynie zaprasza na przedstawienie jednego aktora pod tytułem „Spowiedź motyla” („Confessions of a Butterfly”). Przedstawienie już wcześniej prezentowane było w innych brytyjskich teatrach i zyskało przychylność zarówno widzów, jak i krytyków. Na scenie zobaczymy debiutującego w roli scenarzysty Jonathana Salta.

gW roku bieżącym mija 70. rocznica śmierci Janusza Korczaka, który zginął w obozie koncentracyjnym Treblinka. Korczak był lekarzem pochodzenia żydowskiego, pedagogiem, pisarzem, publicystą i działaczem społecznym. Był także prekursorem działań na rzecz praw dziecka. Dzięki swojej postawie i działalności zyskał międzynarodową sławę. Dzięki niej mógł przeczekać wojnę w każdym z neutralnych krajów Zachodu. Jednak wybrał Warszawę, wybrał getto, wybrał dzieci. W roku 1912 wraz ze Stefanią Wilczyńską Korczak założył Dom Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie. W październiku roku 1940 placówka została przeniesiona do stołecznego getta. Na początku sierpnia 1942 Janusz Korczak stanął po stronie podopiecznych sierocińca, który został zlikwidowany przez hitlerowców. Wtedy też wszystkie dzieci zostały wywiezione do Treblinki. Korczak dobrowolnie towarzyszył im w drodze na śmierć.



Z początkiem sierpnia Małe Getto zostało otoczone przez SS-manów. Dzieci z Korczakiem na czele szły powoli w stronę rampy kolejowej getta przy ulicy Stawki. Według świadków marszowi towarzyszyła „straszliwa, zmęczona cisza. Korczak wlókł nogę za nogą, jakiś skurczony, mamlał coś od czasu do czasu do siebie (...). Tych paru dorosłych z Domu Sierot, między nimi Stefa (Wilczyńska), szło obok, jak ja, lub za nim, dzieci początkowo czwórkami, potem jak popadło, w pomieszanych szeregach, gęsiego. Któreś z dzieci trzymało Korczaka za połę, może za rękę, szły jak w transie”. Według innych zapisków dzieci szły czwórkami i niosły flagę Króla Maciusia I.

Każde dziecko miało ze sobą ulubioną zabawkę lub książkę, a idący na czele pochodu chłopiec grał na skrzypcach. Jeszcze inny zapis mówi, że Korczak „szedł przodem tego tragicznego pochodu. Najmłodsze dziecko trzymał na ręku, a drugie maleństwo prowadził za rączkę (...). Trzeba tylko pamiętać, że droga z Domu Sierot na Umschlagplatz była długa. Trwała cztery godziny. Widziałam ich, kiedy z ulicy Żelaznej skręcali w Leszno. Dzieci były ubrane odświętnie. Miały na sobie niebieskie drelichowe mundurki. Cały ten orszak kroczył czwórkami, sprężyście, miarowo, dostojnie na Umschlagplatz – na plac śmierci!”.

Przestawienie „Spowiedź motyla” w dużej mierze oparte jest na pamiętnikach i pojedynczych zapiskach z tego okresu oraz wspomnieniach świadków tych wydarzeń. Sztuka Jonathana Salta pokazuje, w jaki sposób Korczak przygotowywał siebie i swoich podopiecznych do ostatniego w ich życiu marszu.

Widzowie znajdują się nagle w środku sierocińca, w środku getta w nocy z 4 na 5 sierpnia 1942 roku i stają się świadkami ostatnich godzin życia Korczaka i jego podopiecznych. W przedstawieniu autor skupia się na refleksjach na temat życia, świata, a także zależnościach między dorosłymi a dziećmi. Siłą rzeczy widz zaczyna się zastanawiać, do jakiego stopnia ten człowiek zdaje sobie sprawę z tego, co ma się wydarzyć w ciągu kilku najbliższych godzin.

„Spowiedź motyla” to debiut Jonathana Salta jako scenarzysty. Reżyserii spektaklu podjął się Sam Conway. – Bradzo starannie przygotowywaliśmy produkcję tego przedstawienia, aby uchwycić najważniejsze, najprawdziwsze cechy charakteru Korczaka i to wszystko, o co walczył, w co wierzył – mówi Jonathan Salt. Aktor ściśle współpracował z Archiwum Korczaka w Warszawie, gdzie pisał scenariusz przedstawienia. W lipcu bieżącego roku wrócił do Warszawy, gdzie wraz z reżyserem spektaklu przygotował krótki film dokumentalny poświęcony powstawaniu „Spowiedzi motyla”.

Scenografię przygotował Brian Barnes. Składa się na nią więzienie stworzone w oparciu o HMP Littlehey w Cambridgeshire. Jak mówi Salt, to doskonały pomysł, ponieważ „Korczakowi zawsze zależało na sprawiedliwości i rehabilitacji. Sam często regularnie odwiedzał więzienia w Warszawie, szczególnie te, w których przetrzymywano młodych ludzi”.

Przedstawienie wystawiane będzie do 29 września w londyńskim Lion and Unicorn Theatre przy 44 Gaisford Street, Camden, NW5 2ED.

Filip Cuprych, Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska