Firma Everything Everywhere, znana dziś jako EE, dostała formalne pozwolenie na wdrożenie mega szybkiego internetu 4G na terenie Wielkiej Brytanii. EE jest właścicielem Orange i T-Mobile, dlatego też klienci tych sieci prawdopodobnie jako pierwsi będą mogli skorzystać z nowej technologii – czytamy w serwisie BBC News.
Czwarta generacja mobilnych usług szerokopasmowych pozwala m.in. na szybsze pobieranie plików i gwarantuje większy zasięg w czasie podróży. Przedstawiciele EE zapewniają, że w ciągu kilku najbliższych tygodni w czterech miastach rozpoczną się pierwsze testy. W tym gronie znalazł się rzecz jasna Londyn, a także Cardiff, Bristol i Birmingham.
Po zakończeniu testów firma do końca roku, a nawet jeszcze przed Bożym Narodzeniem, planuje uruchomienie pełnych usług 4G dla mieszkańców 16 miast. Do grona wspomnianej czwórki dołączą: Belfast, Derby, Edynburg, Glasgow, Hull, Leeds, Liverpool, Manchester, Nottingham, Newcastle, Sheffield i Southampton.
- Co prawda ledwie to wszystko rozumiem, ale fachowcy wytłumaczyli nam dokładnie jak duże korzyści dla mieszkańców stolicy przyniesie wprowadzanie tej technologii – skomentował sprawę w swoim stylu Boris Johnson, burmistrz Londynu.
Długoterminowym celem jest pokrycie 98 proc. terytorium Wielkiej Brytanii superszybkim mobilnym internetem do końca 2014 roku.
Koncesja 4G dla EE wzbudziła sporo kontrowersji wśród konkurencji. Zdaniem rynkowych rywali decyzja Ofcom daje wspomnianej firmie sporo przewagi. Inni operatorzy będą mogli się mogli ubiegać o lepszą częstotliwość dla mobilnego internetu pod koniec 2012 roku.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.