Ogłoszenie napisane odręcznie na oficjalnej tablicy The Tube szybko stało się hitem Internetu.
Mieszkańcy Londynu masowo zaczęli przekazywać wiadomość o myszach gryzących kostki pasażerów za pomocą Twittera i Facebooka. Wszędzie było można zobaczyć zdjęcia tablicy zapisanej czarnym markerem i zabawne komentarze. Internauci sugerowali sprowadzenie „dużego kota z Essex”, który rozprawiłby się z myszami grasującymi na Farringdon Station. Inni zapowiadali, że od dziś udając się w podróż z tej stacji będą mieli ze sobą odpowiedni zapas żółtego sera – czytamy na telegraph.co.uk
Informacja sformułowana była w bardzo formalnym stylu. Sednem przekazu było ostrzeżenie przed myszami i porada mająca nas uchronić przed ugryzieniami – każdy pasażer powinien wpuścić nogawki spodni w skarpetki.
Jak jednak można było się domyślać, ogłoszenie okazało się niezłym żartem. Przedstawiciele Transport for London musieli się jednak sporo natłumaczyć i przekonywać wielu rozmówców o tym, że stacja metra jest wolna od myszy podgryzających pasażerów na peronach. Chwilę po pierwszych oficjalnych zaprzeczeniach, „mysia” kartka została usunięta. – To nie było nasze oficjalne pismo. Nie wierzę też, aby zostało napisane przez któregokolwiek z pracowników tej stacji. Do tej pory nie dotarły do nas żadne sygnały na temat obecności myszy w tym miejscu – uspokajała sytuację rzeczniczka TfL.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.