Nadrzędnym celem przyświecającym władzom Londynu, było by to, co zostało w spadku po igrzyskach, mogło służyć mieszkańcom dzielnicy Stratford w północno-zachodnim Londynie, bo właśnie tam skoncentrowana jest większość obiektów olimpijskich, łącznie z wioską olimpijską. I tak np. zlikwidowana zostanie część trybun liczącego 80 tys. miejsc Stadionu Olimpijskiego.
Jednak nie wiadomo jeszcze, jakim celom będzie służył stadion wybudowany kosztem prawie 600 milionów funtów. Ostrzy sobie zęby na niego pobliski klub piłkarski West Ham United, ale losy obiektu jeszcze się ważą. Istnieje bowiem koncepcja, by organizować tam koncerty, zawody sportowe, a w 2015 odbędą się tam mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.
Z kilkunastu tysięcy miejsc w Aquatic Arena zostanie tylko 2, 5 tysiąca, a miejsce to stanie się pływalnią publiczną. Basketball Arena zostanie rozebrana całkowicie, ponieważ koszykówka nie jest w UK zbyt popularną dyscypliną. Rozbiórka tego obiektu nie wiąże się jednak z jego rujnacją – zostanie po prostu zdemontowany i złożony w innym miejscu, gdzie będzie pełnił rolę wielofunkcyjnej hali sportowej, natomiast tam, gdzie stał pierwotnie, zostanie wybudowane osiedle mieszkaniowe, w którym zamieszka około tysiąc osób.
Copper Box, miejsce,w którym rozgrywano olimpijski turniej w piłce ręcznej, pozostanie na swoim miejscu i pełnić będzie rolę hali sportowej dla młodzieży z położonych w sąsiedztwie szkół. Pozostałe obiekty nadal będą pełnić swoje funkcje, zostanie jednak zredukowana znaczna liczba trybun. W większości będą przeznaczone do celów treningowych i rekreacyjnych.
Wioska olimpijska zostanie przekształcona w osiedle mieszkaniowe. Zaraz po zakończeniu paraolimpiady rozpocznie się sprzedaż apartamentów zamieszkiwanych wcześnie przez sportowców. Ceny mają być niewysokie. - Od jedenastu lat mieszkam na Stratford, a kiedyś bardzo na to narzekałem, nawet chciałam się wyprowadzić. Obecnie jest to najpiękniejsza i najnowocześniejsza dzielnica Londynu. Najbardziej zadowolona jestem z pływalni, że będzie ogólnie dostępna – wolnym, spacerem mam do niej tylko 10 minut - cieszy się Kasia Długoń, pracownica centrum handlowego Westfield Stratford.
Janusz Młynarski, MojaWyspa.co.uk