Informację o bójce potwierdził trener klubowy Patryka Dobka, Krzysztof Szałach, w rozmowie z portalem sport.pl. Dobek poskarżył się Szałachowi, że Budziejowski zaatakował go, kiedy chciał się wykąpać w jego łazience – ze swojej nie mógł skorzystać, bo były problemy z wodą. Wówczas - jak relacjonuje trener Dobka – Budziejowski kazal mu wyp....ć z łazienki. Dobek mu coś odpowiedział, wtedy Budziejowski rzucił się na niego i zaczął go dusić.
Patryk Dobek, zawodnik SKLA Sopot, ma 18 lat i jest najmłodszym sportowcem w ekipie naszych lekkoatletów. Na dwa dni przed eliminacjami brał udział w sprawdzianie, w którym miał czas lepszy od Budziejowskiego, ustępując jedynie mistrzowi Polski Piotrowi Wiaderkowi, który w obsadzie sztafety był pewniakiem. W kadrze jest sześciu biegaczy, a może pobiec tylko czterech. Czy zachowanie Budziejowskiego można tłumaczyć zazdrością i obawą o to, że nie on pobiegnie w sztafecie, lecz Dobek?
Trener Szałach nie chce szerzej wypowiadać się na temat tego incydentu, bo – jak mówi - nie był naocznym świadkiem, ale uważa, że to zachowanie nie było normalne. Wybuch agresji mógł się wziąć stąd, że zawodnicy żyli w ciągłym napięciu w związku z oczekiwaniem na ogłoszenie składu sztafety, co miało to nastąpić w czwartek rano.
jm, MojaWyspa.co.uk