MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/08/2012 08:59:00

Jak Google pomaga namierzać i inwigilować

Jak Google pomaga namierzać i inwigilowaćDawniej, by zebrać wiedzę o człowieku, policja lub specsłużba musiały zatrudnić całą armię agentów, wypić morze wódki i przeprowadzić tysiące rozmów. Dziś wystarczy dobry kontakt z jednym koncernem.

Po oprotestowanym przez połowę Europy zbieraniu danych w ramach programu Street View Google podejmuje współpracę z policją i Interpolem. Twierdzi, że to pomoże światu uporać się z najtrudniejszymi wyzwaniami ludzkości. Odpowiada za to Google Ideas – wyodrębniona część firmy, na której czele stoi były doradca amerykańskiego Departamentu Stanu. Wraz z zaangażowaniem koncernu we współpracę z organami ścigania rosną obawy o naszą prywatność.


Najbardziej zaawansowaną inicjatywą Google Ideas jest pomysł znany pod nazwą Global Register, który powstaje we współpracy z Interpolem. Chodzi o stworzenie światowej bazy towarów zagrożonych przemytem, która pozwoliłaby policjantom i celnikom wyposażonym w stosowną aplikację na smartfona (oczywiście stworzoną przez Google’a) błyskawicznie ustalić pochodzenie rzeczy i stwierdzić, czy nie jest to fałszywka.

Jak pisze w najnowszym wydaniu „The Economist”, Google Ideas zorganizowała niedawno konferencję, na której zgromadziła ekspertów w dziedzinie nowych technologii, działaczy organizacji walczących z handlem ludźmi i przekrętami finansowymi. Jak przekonywano, skoro wiadomo, że gangi zajmujące się przerzutem narkotyków korzystają z GPS, by lepiej koordynować własne działania, przekazanie danych lokalizacyjnych policji znacząco utrudni życie przestępcom. Google jest gotowy pomóc w stworzeniu odpowiedniej aplikacji. Inny pomysł to budowa bazy danych, która gromadziłaby informacje o znajdującej się w światowym obiegu broni. Miałaby działać na tej samej zasadzie co Global Register.

To jednak nie koniec. W maju FBI zwróciło się m.in. do Google’a, by zmienił zasady kodowania danych. Agencji łatwiej byłoby je analizować bez wiedzy osób trzecich i bez narażania się na kontratak hakerów. W praktyce chodziło o możliwość śledzenia facebookowego czata i Skype’a, który był uznawany za niemożliwy do odszyfrowania. Google nie poinformował o tym, czy podjął współpracę ze służbami specjalnymi.

Takie pomysły budzą coraz więcej wątpliwości obrońców prywatności w sieci. I nie bez powodu. Wśród ludzi Google’a odpowiedzialnych za kooperację z władzami USA są byli wysoko postawieni urzędnicy amerykańskiej administracji. Wśród nich Jared Cohen, jeden z głównych ideologów internetowych rewolucji, których częścią była m.in. arabska wiosna. Ten były doradca rządu jest dziś szefem Google Ideas.

Autor: Michał Potocki
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Cowboy

3603 komentarze

9 sierpień '12

Cowboy napisał:

Amerykanie chca rozwalic wszystko na tym swiecie nie dajac nic w zamian oprócz nedzy , dzieci w Afryce umieraja z glodu - a w tym samym czasie wywalaja kase w marsowe wycieczki.
Niech USA siedzi na doopie i patrzy co ma za syf w swoim kraju i to naprawi- a pozniej niech rozlicza innych.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska