Dzięki porozumieniu z MKOL z federacją Wojdan, Ali Seraj Abdulrahim Shaherkani z Arabii Saudyjskiej może wystąpić w tradycyjnej chuście, która odsłania tylko twarz. Porozumienie poprzedziły liczne dyskusje pomiędzy obiema instytucjami i zawodniczką. Shaherkani nie chciała nawet słyszeć o tym, że ma zrezygnować ze swojego nakrycia głowy, a Arabia Saudyjska zagroziła wycofaniem zawodniczki.
IFJ upierała się przy swoim uzasadniając brak zgody przepisami, które ściśle określają strój zawodników zrzeszonych w federacji. Przewodniczący federacji Marius Viser twierdził, że w tym konkretnym przypadku chodzi o bezpieczeństwo Saudyjki, ze względu na ryzyko uduszenia przy zastosowaniu niebezpiecznych chwytów, których w judo nie brakuje. Wcześniej Arabia Saudyjska zgodziła się wystawić dwie zawodniczki: Shahrkhani w judo i Sarah Attar w biegu na 800 m, stawiając warunek, że będą mogły wystąpić w hidżabach. Shaherkani rozpocznie igrzyska w piątek w wadze ciężkiej.
Nie miała natomiast szczęścia żeńska drużyna Iranu w piłce nożnej. Zawodniczki zostały wykluczone z rozgrywek w drugiej rundzie kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, bo - jak stwierdziła FIFA – ich stroje są niezgodne z przepisami. Pomimo prób mediacji ze strony irańskiej władze władze FIFA do końca pozostały nieustępliwe, choć nie protestowały podczas pierwszej rundy kwalifikacji, kiedy Iranki występowały w hidżabach.
jm, MojaWyspa.co.uk