Londyn: Zabronili upamiętnić Polaków

Władze londyńskiej dzielnicy Ealing na początku roku wyraziły poparcie dla pomysłu jednodniowego festiwalu przypominającego o udziale polskich żołnierzy w II wojnie światowej.  W obchodach miał nawet wziąć udział sam Książę Edward, a datę już raz zmieniano, bo kolidowała z innym lokalnym festynem. To dlatego cofnięcie zgody tuż przed uroczystością wielu osobom wydało się niezrozumiałe.

Weterani z sąsiedztwa

Wśród nich jest Nicky Bird, historyk wojskowy, którego do zorganizowania wydarzenia zainspirowała historia jego polskiego sąsiada, wojennego weterana. – Życie obok Polaków z wojennego pokolenia sprawiło, że uznałem że czas już uhonorować tych, którzy walczyli w czasie II wojny światowej, a po niej nie mogli wrócić do własnego kraju  – powiedział Bird w rozmowie z „Ealing Gazette” i dodał: – Polska społeczność jest niezwykle zmartwiona i odebrała to jako policzek. Gdyby zakazano organizacji hinduskiego czy muzułmańskiego święta w ogólnodostępnej przestrzeni sąsiedzkiej, odebrano by to jako afront i groziłoby zamieszkami – stwierdził.

Sąsiadom przeszkadza hałas

W okolicy mieszka kilkaset polskich rodzin, z których część to osoby przybyłe po II wojnie światowej, które w latach komunizmu nie mogły wrócić do ojczyzny. Tu zapuściły korzenie, wychowały dzieci i dziś na ulicy trudno odróżnić je od Brytyjczyków. Według nich nie ma powodu, by izolować się od sąsiadów, a wspólne obchody ważnej dla obojga narodów okazji mogłyby tylko pomóc zacieśnić wzajemne  relacje. Rzecznik rady miejskiej z Ealingu powiedział dziennikarzom „Ealing Gazette”, że odmowa spowodowana jest wyłącznie faktem, że zbyt dużo imprez zgłoszono już w tym roku  i że sąsiadom mógłby przeszkadzać hałas.

Sonia Grodek, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Na Isle of Wight uczczono polskich bohaterów
• Polish Wings Heritage Trail
• Uhonorowano weterana II wś, Ryszarda Polańskiego
• UK: Tablice pamiątkowe Polskich Wojsk Lądowych
• Wspomnienie o Witoldzie Pileckim w Londynie