Zgodnie z zapowiedzią Met Office, opady mają być „długotrwałe, obfite i uporczywe”. Wygląda więc na to, że po rekordowo deszczowym czerwcu, będziemy mieli do czynienia z równie mokrym lipcem. Meteorolodzy pocieszają, że sytuacja ma się poprawić przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich, ale te zaczynają się przecież dopiero pod koniec lipca.
Jak na razie mieszkańcy UK muszą zmierzyć się z faktem, że przez najbliższe 36 godzin będzie mocno padać. Co ciekawe, wiele brytyjskich spółek wodociągowych nadal utrzymuje zakaz używania węży ogrodowych. Należy do nich m.in. South East Water, Sutton and East Surrey Water, Veolia Central i Veolia Southeast. Ograniczenia mają być utrzymane nawet do jesieni.
Deszczowo ale ciepło
Ulewne deszcze wystąpią już dziś w Anglii i Szkocji, deszczowy front następnie powiększy się o środkowy i południowy rejon Wysp. Na deszczowe chmury muszą się też przygotować widzowie kolejnych meczów podczas Wimbledonu. Opady mają być bardzo intensywne, w ciągu 2-3 dni spać ma tyle deszczu, ile z reguły notowane jest przez cały lipiec. Na szczęście temperatury będą zgodne ze średnią – termometry pokażą około 23 stopni.
Główną przyczyną deszczowej aury na Wyspach jest nadal tzw. prąd strumieniowy. To intensywny i niemal poziomy strumień przenoszący z zachodu na wschód olbrzymie masy powietrza w atmosferze ziemskiej. Średnia prędkość wiatru w takim strumieniu wynosi około 100 km/h. Dlatego też deszcz pojawi się w tak wielu rejonach Anglii w dość krótkim czasie. Problem w tym, że obecnie prąd ten został „zablokowany” przez układ wysokiego ciśnienia, co skutkuje upałami na wschodnim wybrzeżu Ameryki i ciągłym deszczem i silnym wiatrem po drugiej stronie Atlantyku.
Średnio w lipcu w UK pada około 70 mm deszczu. Od wczoraj do weekendu spaść ma około 100 mm deszczu. Na szczęście opady będą miały charakter przelotny, a wiele rejonów może liczyć na trochę słońca. – Intensywne opady, które wystąpią w piątek i sobotę mogą powodować na niektórych terenach lokalne podtopienia i alarmy powodziowe – ostrzega rzecznik ministerstwa środowiska.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk