Polscy mieszkańcy południowych dzielnic Londynu spotkali się w jednym z pubów przy okazji transmisji kolejnego meczu piłkarskich mistrzostw Europy. - To co się wydarzyło w związku z meczem Polska-Rosja to było czystym chuligaństwem. Wybryki były dziełem osób, którym zależało tylko na przemocy i zamieszkach. Pamiętajmy też o tym, że atmosfera jest zawsze napięta, gdy nasz kraj gra z Niemcami czy Rosją. Wszystko się rozbija o historyczne wydarzenia z przeszłości – mówi 29-letni Przemek Kryński.
Jego zdaniem organizacja takiej imprezy w Polsce to dość rzadka okazja, aby poprawić wizerunek naszego kraju w oczach świata. – Wiadomo, że Polacy i Rosjanie nie przepadają za bardzo ze sobą, ale chcemy wyraźnie potępić tego rodzaju zachowania – dodaje 29-latek.
Magda Grabowik, właścicielka polskiego sklepu w Londynie dodaje: - Wszyscy kibice mają duże poczucie narodowej dumy, ale sport powinien być sportem, narodowe waśnie trzeba odłożyć na bok, są ważniejsze problemy – mówi Polka.
- Chuligani zawsze chcą zaistnieć podczas tego typu wydarzeń, to dla nich znakomita okazja. My wszyscy tutaj nadal myślimy jednak pozytywnie, trzymamy kciuki za naszą drużynę, aby wyszła z grupy i walczyła dalej – mówi 35-letnia Anna Duke-Norris.
Atmosfera podczas spotkania była znakomita. Na stołach dla kibiców przygotowano polskie przekąski i napoje. Wszyscy w świetnych nastrojach oglądali mecz. – Tu w okolicy istnieje duża polska społeczność. Widać, że Polacy starają się, aby atmosfera wokół Euro nadal była pozytywna – dodaje 39-letnia Joanne Beme.
Opinie Polaków spisał dziennikarz serwisu standard.co.uk
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
fot. standard.co.uk