1. Ponieważ gramy u siebie, na własnym boisku, przed własną publicznością, która swoim dopingiem poniesie biało-czerwonych do zwycięstwa
2. Na Stadionie Narodowym będzie otwarty dach i piłkarze nie będą się już czuć jak pomidory w szklarni
3. Nasi wyjdą na ten mecz bardziej skoncentrowani niż na drugą połowę meczu z Grecją
4. Nie tacy Rosjanie groźni, jak ich malują. Tylko Marat Izmaiłow (Sporting Lizbona) i Paweł Pogrebniak (Fulham) występują w zachodnich klubach
5. Ponieważ Przemysław Tytoń zagra kolejny kapitalny mecz i wybroni wszystkie strzały Rosjan na polską bramkę, nawet te z rzutów karnych
6. Nasi reprezentanci będą bardziej skuteczni niż w meczu z Grecją i wykorzystają wszystkie stworzone sytuacje, nawet jeśli będzie to tylko jedna okazja
7. W 1920 roku udało się zatrzymać Rosjan, to i tym razem się uda
Źródło: dziennik.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.