Stanisław Szpatusko, mieszkaniec Bury St Edmunds, został skazany na osiem tygodni więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Polak musi też przepracować społecznie 100 godzin. Ma również zakaz prowadzenia pojazdów przez dwa lata.
Do zdarzenia doszło około 30 kwietnia około godz. 15.30. Jeden z policjantów zauważył, że ulicą jedzie samochód, którego kierowca ma wyraźne problemy z jazdą prosto. Pojazd wyraźnie zjeżdżał na boki, jazda przypominała niebezpieczny w skutkach slalom. Kilka chwil później radiowóz zmusił polskiego kierowcę do zatrzymania się. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie zmierzono poziom alkoholu w wydychanym powietrzu – czytamy w portalu buryfreepress.co.uk.
Odczyt potwierdził podejrzenia policjanta. U Polaka stwierdzono 158 ml alkoholu w 100 ml oddechu. Dopuszczalny poziom dla kierowców wynosi 35 ml. Prokurator podczas rozprawy sądowej podkreślił, że 54-letni Polak przyjechał do UK zostawiając rodzinę w Polsce. Przez dłuższy czas pracował w fabryce, gdzie zajmował kierownicze stanowisko. – Ten człowiek bardzo ciężko pracował, a w weekendy bardzo dużo pił – mówiła prokurator Sally Dale. Ustalono, że Stanisław Szpatusko w dzień zatrzymania, zakończył weekendowe picie o godz. 4 rano. Spał około ośmiu godzin, po czym około 15.15 wyjechał samochodem do pracy.
- Jazda po pijanemu to bardzo poważne przestępstwo. Wyrok skazujący na więzienie, nawet w zawieszeniu, to adekwatna kara – mówi sędzia Susan Burton-Griffiths. 54-letni Polak musi także zapłacić 85 funtów tytułem kosztów sądowych. Mężczyzna będzie też przed dwa lata pod nadzorem kuratora.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk