67-letni John Geoghan stał się główną postacią skandalu, jaki zachwiał kościołem katolickim w Stanach Zjednoczonych.
Skazany za gwałt na dziecku ksiądz zmarł w szpitalu, do którego trafił w ciężkim stanie po ataku współwięźnia. Zapewniając, że były ksiądz był odizolowany od reszty osadzonych, władze zakładu karnego w stanie Massachusetts odmówiły ujawnienia szczegółów zabójstwa.
Geoghan odsiadywał wyrok 10 lat więzienia za napastowanie seksualne kilkuletniego chłopca na początku lat ’90. Procesy cywilne przeciwko niemu wytoczyło około 150 osób. Wszystkie twierdziły, że napastował je seksualnie, gdy były dziećmi.
Archidiecezja w Bostonie, do której należał były ksiądz-pedofil zgodziła się ostatnio zapłacić 65 mln dolarów odszkodowań setkom ofiar pedofilii.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.