Ludzie zebrali się przy pomniku Lincolna w Waszyngtonie, gdzie w 1963 roku King przemawiał do ćwierć miliona ludzi. Mowa ta zaczynała się słynnymi już słowami "mam sen, że wszyscy Amerykanie - czarni i biali - będą sobie równi".
Syn pastora, Martin Luther King Trzeci powiedział, że przemówienie ojca było wyzwaniem rzuconym Ameryce, by się zmieniła.
Dodał jednak, że 40 lat po tym wydarzeniu czarni mieszkańcy USA nadal cierpią z powodu uprzedzeń rasowych w wymiarze sprawiedliwości, szkolnictwie i służbie zdrowia.
Mimo dokonanego w ciągu ostatnich 40 lat postępu, czarni Amerykanie wciąż mają utrudniony dostęp do pracy i wykształcenia, dodał syn Martina Luthera Kinga.
O urzeczywistnienie wizji Martina Luthera Kinga zaapelowały w związku z rocznicą amerykańskie organizacje praw obywatelskich
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.