Wiadomości

Tu i Teraz

10/05/2012 08:29:00

Tak wygląda menu w angielskiej szkole

9-letnia uczennica postanowiła sfotografować swoje codzienne menu w szkole. Zdjęcia, które opublikowała na blogu są szokujące: bardzo małe porcje, wysoko przetworzone dania typu pizza, cheeseburger i dużo słodyczy.

Martha Payne z dnia na dzień stała się jedną z najbardziej znanych blogerek na Wyspach. Opublikowała tylko trzy posty, pierwszy przeczytały trzy osoby, ale już po kilku dniach blog dziewczynki zaczęło oglądać 40 tys. użytkowników na dobę. Martha Payne poruszyła bardzo ważny temat – ma dość szkolnych obiadów, które nie tylko są ohydne, ale jeszcze bardzo małe. Dziewczynka postanowiła fotografować codziennie to, co dostaje w stołówce i zamieszczać zdjęcia na blogu. Efekt jest przerażający.

Mały kawałek pizzy, jeden ziemniaczany krokiet, kilka ziaren kukurydzy i słodka babeczka. Zdaniem Marthy pizza była ok, ale jeden krokiet to stanowczo za mało. „Jestem dorastającym dzieckiem i przez całe popołudnie muszę być skoncentrowana w szkole. Czy jeden krokiet mi to umożliwi?” - pyta na swoim blogu. Innym razem w menu znalazł się cheeseburger, dwa krokiety ziemniaczane, trzy plasterki ogórka i lód na deser.

Każde menu otrzymuje punktację – m.in. cena (zazwyczaj 2 funty), wskaźnik zdrowia, liczba dań, ilość kęsów czy obecność włosów. Blog Marthy wpisuje się w kampanię mającą na celu wprowadzenie zdrowej żywności do brytyjskich szkół, którą zapoczątkował Jamie Oliver. Rodzice dziewczynki mają nadzieję, że tematyka blogu wzbudzi dyskusje w społeczeństwie na temat zdrowego odżywiania dzieci.

hjk

kk, MojaWyspa.co.uk
Zdjęcia pochodzą z bloga Marthy neverseconds.blogspot.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

Tagi: dziecko, szkoła, zdrowie, żywność, obiad

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 13, pokaż wszystkie)

163 komentarze

15 czerwiec '12

Leonka napisała:

Oj tam, oj tam... A jak Jamie rewolucje zrobil to matki protestowaly i dzieciom przez plot hamburgery i chrupki podawaly...

A prawda jest taka ze angielskie dziecko z trudem nazwie 3 warzywa... No nazwac to jeszcze moze, ale z identyfikacja to bylby problem...

W mojej poprzedniej szkole dzieciaki laly ketchup na frytki i sie madrzyly ze zjadly pomidory - a nauczyciele przytakiwali!

profil | IP logowane

12 komentarzy

15 czerwiec '12

~~PaniDomu~~ napisała:

A teraz lokalny council zabronil dziewczynce publikowania zdjec posilkow na blogu.
I gdzie tu wolnosc slowa?

Konto zablokowane | profil | IP logowane

3 komentarze

15 czerwiec '12

Hagbard napisał:

A nine-year-old girl who became an internet hit after blogging about her school dinners claims she has been banned from taking photographs of her meals.

Martha Payne, from Argyll, began publishing photographs of her school canteen lunches on 30 April.

http://www.bbc.co.uk/news/uk-scotland-glasgow-west-18454800

na swoim Martha Payne blogu pisze:

This morning in maths I got taken out of class by my head teacher and taken to her office. I was told that I could not take any more photos of my school dinners because of a headline in a newspaper today.

I only write my blog not newspapers and I am sad I am no longer allowed to take photos. I will miss sharing and rating my school dinners and I’ll miss seeing the dinners you send me too. I don’t think I will be able to finish raising enough money for a kitchen for Mary’s Meals either.

Goodbye,
VEG

http://neverseconds.blogspot.co.uk/

profil | IP logowane

373 komentarze

11 maj '12

justin1976 napisała:

Kiedy zobaczyłam te zdjęcia przeraziłam się. Pokazałem je córce, która teraz jest już secondary i czasami jadała szkolne obiadki. Popatrzyła się i stwierdziła, że to i tak dobrze wygląda. Też niby mogłam spradzić na stronie co dzicko dzisiaj jadło, ale okazuje się, że to nie do końca tak jest. A włosy w jedzeniu nie należały do rzadkości... Dlatego po jakimś czasie poprosiła mnie o robienie jej lunchu do szkoły...

profil | IP logowane

19 komentarzy

11 maj '12

maw2be napisał:

nie wiem, jakoś mi to nie przypomina jedzenia od starszego ze szkoły. wiem co kiedy jada. oprócz jakiegoś ciastka czy babeczki zawsze mają owoc. nie przekonuje mnie to.

profil | IP logowane

230 komentarzy

11 maj '12

littleflower napisała:

ja tez jestem zdziwiona- w mojej szkole je sie raczej o wiele lepiej, dzieci maja wybor, a porcje sa dowolne.
Po za tym slowa niby cytowane za 9-latka na jej blogu sa jak dla mnie zbyt dorosle jak na 9 latke, Inna sprawa- jak ta uczennica zrobila te zdjecia jak dzieciom nie wolno do szkoly nosic telefonow czy aparatow?

profil | IP logowane

3603 komentarze

10 maj '12

Cowboy napisał:

moze to w szkole dla modelek ?

profil | IP logowane

188 komentarzy

10 maj '12

karjo1 napisał:

No to te 'posilki' nijak nie przypomnaja serwowanych w 'naszej' szkole. bardziej roznorodne, ilosciowo kazdy bierze ile chce.
A za z mikrofali, z puszek, przetworzone, no coz, znak czasow.

profil | IP logowane