Przedstawiciele walijskiego rządu wystosowali do katolickich szkół oficjalne pisma, po tym jak coraz więcej uczniów skarżyło się, ze nauczyciele agitują na lekcjach i namawiają ich do oprotestowania planów dotyczących ślubów homoseksualistów. Podobne sygnały dochodzą też ze szkół katolickich w Anglii. Tu również rozważany jest pomysł wysłania oficjalnych pism z upomnieniem i ostrzeżeniem, że tego typu aktywność może być uznana za łamanie prawa.
Konkretnie chodzi o namawianie uczniów i ich rodzin do podpisywanie petycji promowanej przez koalicję na rzecz małżeństwa (Coalition for Marriage). Jej organizatorzy chwalą się, że zebrali już ponad 600 tys. podpisów wspierających petycję na rzecz zachowania zastrzeżenia, że małżeństwo jest związkiem pomiędzy kobietą a mężczyzną. Organizatorzy kampanii twierdzą, że jest to największa publiczna petycja od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych w 2010 roku. Działania są mocno wspierane przez wpływowych przedstawicieli Kościoła.
Świeckie organizacje ostro skrytykowały zachowanie nauczycieli w walijskich szkołach katolickich. Potępiono „polityczną indoktrynację”, której poddawani mają być uczniowie.
– Sama petycja może nie kojarzyć się bezpośrednio z konkretną opcją polityczną, lecz w szerszym zakresie widać wyraźnie, że jej organizatorzy działają w opozycji politycznej do rządu – mówi Leighton Andrews, walijski minister edukacji.
- To jeden z najbardziej jaskrawych przykładów politycznej indoktrynacji o jakim słyszałem – mówi Richy Thompson z British Humanist Association. – Mam nadzieję, że przedstawiciele rządu dojdą do podobnego wniosku.
Innego zdania jest Maeve McCormack z Catholic Education Service: To sprawa dotycząca religii, a nie polityki – przekonuje McCormack. Przedstawiciele Catholic Education Service wysłali do katolickich szkół prośbę, aby petycję podpisywali tylko uczniowie powyżej 16. roku życia.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk