MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/04/2012 10:23:00

Pracodawcy wolą doświadczonych imigrantów

Pracodawcy wolą doświadczonych imigrantówMłodzi Brytyjczycy nie mają szans w walce o pracę z przebojowymi imigrantami – twierdzi brytyjski minister pracy. Przyczyn upatruje w wadliwym systemie edukacji, który kompletnie nie przygotowuje do realiów konkurencyjnego rynku.
Zdaniem ministra Chrisa Graylinga, młodzi mieszkańcy Wielkiej Brytanii regularnie dostają w kość od imigrantów, którzy dużo lepiej radzą sobie podczas rozmów kwalifikacyjnych. Inna sprawa, że doświadczenie wielu młodych Brytyjczyków bardzo często przegrywa z bogatym CV wielu starszych imigrantów. Efekt jest taki, że w walce o pracę w wielu wypadkach wygrywa doświadczony cudzoziemiec.

Przyczyn takiego zjawiska jest wiele, ale eksperci wskazują przede wszystkim na przestrzały system edukacji, który sprawia, że młodzi ludzie w UK są kompletnie nieprzygotowani do realiów współczesnego rynku pracy. I to właśnie oni obecnie są najbardziej dotknięci problemem bezrobocia. Z danych brytyjskiego urzędu statystycznego wynika, że ogólna liczna pracowników urodzonych na Wyspach tylko w ubiegłym roku zmniejszyła się o 208 tysięcy. Jednocześnie liczba zatrudnionych imigrantów w 2011 roku skoczyła o 212 tysięcy.

- Ci młodzi ludzie po skończeniu szkoły czy uczelni, muszą konkurować z imigrantami, którzy z reguły są o pięć, sześć lat starsi i dużo bardziej doświadczeni. Co więcej, imigranci są bardziej zdeterminowani. To oni podjęli decyzję o wyjeździe ze swoich krajów, przemierzyli kontynent mając za cel znalezienie pracy na Wyspach. Są nastawieni na pokonanie niedoświadczonych i młodszych od siebie absolwentów brytyjskich szkół. Z kolei pracodawcy bardzo często dają szansę starszemu imigrantowi niż młodej niedoświadczonej osobie – mówi minister Grayling.

Słabe przygotowanie zawodowe


Obecnie w UK zarejestrowanych jest ponad milion bezrobotnych osób w wieku do 24 lat. Jednak zdaniem Phila McCabe’a z Forum of Private Business, upatrywanie winy w systemie edukacji to duże uproszczenie problemu. - Szkoła może dać wiedzę z zakresu literatury czy matematyki, ale tu nie chodzi o poziom danych umiejętności, a raczej o generalną aktywną postawę i gotowość do walki o swoją przyszłość. Bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, gdy absolwenci szkół wyższych cenią się tak wysoko, że nie chcą podejmować pracy na ich zdaniem „niskich” stanowiskach – mówi McCabe.

O słabym przygotowaniu zawodowym młodych Brytyjczyków mówią też wyniki badań, w których wypowiedzieli się rekruterzy z dużych firm, m.in. Procter & Gamble, KPMG czy HSBC. Mówią wprost, że wiele osób już na rozmowie wstępnej pokazuje ogólny brak inicjatywy, obojętność czy brak punktualności.

- Firmy potrzebują pracowników o odpowiednio zróżnicowanych umiejętnościach. To gwarantuje ich rozwój i sukces. Dlatego tak chętnie zatrudniają imigrantów. Większość przedsiębiorców skarży się, ze nie jest w stanie znaleźć odpowiednio wykwalifikowanych pracowników wśród rodowitych mieszkańców UK. Dlatego uważam, że poprawa konkurencyjności naszych absolwentów powinna być sprawą priorytetową – mówi John Longworth z British Chambers of Commerce,

Z kolei sir Andrew Green z Migration Watch, zauważa: - Zyski to nie wszystko. Nasi przedsiębiorcy powinni wspierać młodych Brytyjczyków, którzy w przeciwnym razie będą skazani na życie na zasiłku.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

skowiak

301 komentarz

17 kwiecień '12

skowiak napisał:

oczywiscie ze wola, wkoncu imigrant jest bardziej wydajny bo zasuwa po 15 godzin dziennie, nie korzysta ze swiadczen zwiazanych z praca, nie odzywa sie bo nie zna prawa, boi sie by nie stracic pracy. W czasach tak rozwinietego kapitalizmu taki pracownik jest na wage zlota. Co w przypadku kiedy taki pracownik zachoruje? dostaje za przeproszeniem kopa w dupe i nigdzie nie moze znalezc pracy. Laduje albo na ulicy albo - jak ma za co - wraca do kraju rodzinnego. Moze autor tego artykulu powinien wspomniec gdzie imigranci najczesciej sa zatrudniani? Oczywiscie znikomy procent znajduje prace z wyzszej polki ale wiekszosc to fabryki, kuchnie, sprzatanie. Do tego upokorzenia na kazdym kroku, niemozliwosc wrecz integracji w spoleczenstwie ktore w wiekszosci wypadkow nie chce sie integrowac z imigrantami. Mlodzi brytyjczycy nie sa zdesperowani - czekaja na odpowiednia prace ktora odpowiednio praci. Imigranci natomiast nie dosc ze lapia wszystko jak leci to jeszcze zanizaja stawki.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska