- W kwietniu wzrośnie składka emerytalna, co dla nauczycieli oznaczać będzie pierwsze od lat trzydziestych ubiegłego wieku cięcie pensji – wyjaśnia dziennikarzom BBC powód strajków Kevin Courtney, sekretarz generalny krajowego związku nauczycieli (National Union of Teachers). Za wzrostem składek idzie też podniesienie wieku emerytalnego pracowników sektora publicznego (nauczycieli, pielęgniarek itp.). Obecnie to 65 lat, a w 2015 roku będzie wynosić 68 lat dla pracowników mających wtedy 33 lata lub mniej, 67 lat dla osób w wieku 34 - 42 lata i 66 lat dla osób mających więcej niż 42 lata. Obawiać się nie muszą jedynie osoby będące powyżej 50. roku życia, dla których nic się nie zmieni, a także osoby mające więcej niż 46,5 roku, dla których rząd przygotował czasowy okres ochronny.
Protesty na małą i dużą skalę
Strajk narodowy ma mieć miejsce pod koniec czerwca. Towarzyszyć mu będą liczne protesty lokalne. Już w kwietniu w Notthingham związki zawodowe będą wyrażać swój sprzeciw wobec propozycji władz miasta, by skrócić w tym regionie wakacje do czterech tygodni.
Dwa największe związki zawodowe nauczycieli ( National Union of Teachers i National Association of Schoolmasters Union of Women Teachers ) przegłosowały już protesty jako metodę, za pomocą której postarają się wymusić na rządzie zatrzymanie niekorzystnych zmian dotyczących pensji i emerytur. Strajki rozpoczynają się na początku semestru letniego (a więc już po powrocie z weekendu wielkanocnego) i mają potrwać aż do jesieni. Związkowcy zapewniają jednak, że postarają się uniknąć tego typu działań w okresie egzaminów.
Sonia Grodek, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.