Od tysięcy lat Tamiza stanowiła siłę napędową Londynu. Była główną platformą dla handlu, przestępstw, przemysłu oraz wojny. Od lat jest też niestety gigantycznym koszem na śmieci dla londyńczyków.
Najbardziej ikoniczna rzeka Wielkiej Brytanii jest jednym z najbogatszych miejsc pod względem znalezisk archeologicznych, a Society of Thames Mudlarks poszukują tu skarbów już od 1976 r. Mudlarks, czyli grupa poszukiwaczy metalu, to jedyne osoby, które mają prawo do kopania w okolicach Tamizy. Steve Brooker, Brytyjczyk mierzący ponad dwa metry wzrostu, maratończyk i były skater jest głównym członkiem grupy.
Postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z brytyjskim prezenterem radiowym stacji Capital FM Johnnym Vaughanem w programie archeologicznym Mud Man. The Mud Man to program, w którym Steve i Johnny poszukują skarbów nad londyńską rzeką. Edukacyjne, ale dzięki poczuciu humoru dwóch Brytyjczyków także zabawne perypetie zyskały wielu wielbicieli, dzięki czemu zakończono właśnie już drugą serię programu. Wyposażeni w wykrywacze metali oraz łopaty kopią przy Tamizie i odkrywają różnorodne przedmioty: od klejnotów i sztyletów po kajdanki niewolników czy średniowieczne płytki. To prowadzi ich przez ulice Londynu i do Museum of London, aby odkryć tajemnicę i niezwykłą historię Wielkiej Brytanii.
Podróż inna niż wszystkie
W lecie ubiegłego roku prezenterzy Mud Man postanowili opuścić stałą bazę w Londynie i udać się w podróż do Polski, a dokładnie do Głogowa w południowo-zachodniej części kraju, w poszukiwaniu skarbów sprzed II wojny światowej. Miasto to znajdowało się wówczas na pierwszej linii frontu.
W czasie programu znajdują niemieckie kule, butelkę po lekarstwie, skrzydła moździerzowe, a nawet bombę, która jeszcze nie wybuchła. W niebezpiecznych sytuacjach prezenterzy wzywają na pomoc saperów i uciekają z miejsca odkrycia. Kiedy znowu są bezpieczni, jadą do Warszawy, gdzie poznają bohaterów wojennych, którzy walczyli o Warszawę jako 12-letni harcerze i opiekunowie. Dostają również instruktaż w zakresie harcerskich operacji, które przygotowywały młodych żołnierzy do walki. Jak doszło do tego, że Steve i Johnny wyjechali do Polski?
– Młody Polak, Adrian Kostrowski, który uczęszcza ze mną do klubu Mud Larks, pochodzi z małej miejscowości Głogów – tłumaczy Steve Brooker. – Zawsze nam opowiadał o tym, jak jeździ do Polski i poszukuje różnych przedmiotów sprzed wojny. Zafascynował nas tym tak bardzo, że stwierdziliśmy, iż świetnym pomysłem byłoby nakręcić odcinek Mud Man właśnie w Polsce i zobaczyć, co możemy tam znaleźć. – Adrian, który występuje z nami w programie, jest żołnierzem i specjalistą od poszukiwań skarbów wojennych. Mimo młodego wieku od razu potrafi stwierdzić, jaka jest wartość danego przedmiotu.
Potrzebowaliśmy jego wiedzy i doświadczenia, a że mówi biegle po angielsku, był idealnym pomocnikiem i przewodnikiem po Polsce.
Skąd zainteresowanie polską historią?
– Będę z toby szczery – mówi Steve – wiedziałem co nieco o polskiej historii, wiedziałem, jak straszne rzeczy się tu wydarzyły, ale to była dla nas wyjątkowa wycieczka.
Otworzyła nam oczy na wiele kwestii. Każdy w jakimś stopniu zna polską historię, ale dopóki nie poznasz ludzi, którzy brali udział w wojnie, nie zobaczysz na własne oczy tego zniszczenia i tego, co naprawdę stało się ludziom w Polsce, nie masz o tym pojęcia. To było również doświadczenie, które sprawiło, że poczuliśmy pokorę, szczególnie kiedy poznaliśmy kobiety i mężczyzn harcerzy z tych czasów.
O programie Mud Man emitowanym na History Channel wiedzieli zapewne jedynie polscy koneserzy historii Wielkiej Brytanii. Aż do pewnego odcinka, w którym zabawni prezenterzy wyruszyli do Polski. Oprócz irytujących komarów i malucha, który nawalił, podróż do naszego kraju, jak opowiada Steve Brooker, zawodowy „mudlurker” i prezenter programu, otworzyła im oczy na historię i bohaterstwo Polaków w czasie wojny.
