Jeszcze kilka lat temu na okresowym badaniu wzroku u okulisty, lekarz zadawał rutynowe pytanie „Czy korzysta Pan/Pani z komputera?". Dziś jest ono często pomijane, bo odpowiedź jest oczywista. Godzinami pracujemy i odpoczywamy przy laptopie, czytamy i gramy w gry na iPadzie, a gdy już oderwiemy się od ekranu i wyjdziemy z domu, co chwilę zerkamy w ekran smartfona. U wielu osób powoduje to nieprawidłowe zmiany w obrębie oka. Problem ten coraz częściej dotyczy młodych osób i dzieci.
Coraz więcej suchych oczu
Już dziś ponad 30 proc. Brytyjczyków powyżej 50 roku życia cierpi na zespół suchego oka, który objawia się dyskomfortem: pieczeniem, zaczerwienieniem i odczuwalnym gorszym nawilżeniem, zwiększa też ryzyko infekcji oczu, które mogą być groźne dla wzroku. Osób z tą przypadłością będzie coraz więcej i to w młodym wieku, ponieważ nawilżenie oka zależy od częstotliwości mrugania, a ta zmniejsza się, gdy godzinami wpatrujemy się w ekran. Wzrok skupiony jest na jednym punkcie i „zapomina" o mruganiu, zmniejszając jego liczbę z prawidłowych 14 - 15 razy na minutę do 7 - 8. Szczególnie podatne na dyskomfort oczu są osoby noszące soczewki kontaktowe, spośród których na „suche oko" cierpi niemal połowa.
Jak zapobiegać?
Sposoby na zmniejszenie lub wyeliminowanie tych objawów to - poza zmniejszeniem czasu przebywania przed ekranem - stosowanie „sztucznych łez” i kropli do oczu, a także robienie sobie przerw w patrzeniu w monitor, np. raz na godzinę skupianie wzroku na daleko położonym obiekcie, co pozwoli oczom odpocząć. Warto też przypominać sobie o mruganiu i „wymuszać" je, gdy za długo patrzymy w ekran bez zamykania oczu.
Sonia Grodek, MojaWyspa.co.uk