Kara za jazdę pod prąd po pijaku

Do zdarzenia doszło 9 grudnia 2011 r. Pijany Ireneusz Popielarz wjechał na autostradę M20 wjazdem nr 9 w hrabstwie Kent, a następnie przejechał kilkaset metrów, zawrócił przecinając trzy pasy i udał się z powrotem złym pasem ruchu do wjazdu nr 9. Wtedy zatrzymała go policja. Poziom alkoholu w jego organizmie przekraczał prawie 4-krotnie dopuszczoną normę.

Sąd w Canterbury uznał, że zachowanie polskiego kierowcy zagrażało bezpieczeństwu innych kierowców. Orzekł 1,5 roku więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów na trzy lata. Jeżeli Polak będzie chciał ponownie starać się o prawo jazdy, będzie musiał zdać specjalny egzamin.

Zobacz, jak wyglądała jazda pod prąd


kk, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Koniec korzystania z telefonu w trakcie jazdy
• Ważna zmiana w kodeksie drogowym
• Zepsute radary na brytyjskich drogach
• Zwężą główne drogi w zachodnim Londynie?
• Od stycznia 2022 większe kary za użycie smartfona w aucie