Wyrok dla 30-letniej Polki zapadł pod jej nieobecność. Matka czwórki dzieci została skazana na trzy lata i osiem miesięcy więzienia. Kobieta działała ze wspólnikiem, 38-letnim Czechem. Razem w okresie od grudnia 2008 do 2009 doprowadzili do prawie 40 fałszywych ślubów na terenie hrabstw Lancashire i Greater Manchester. Sąd w Burnley skazał jej wspólnika na pięć lat więzienia.
Sprawę prowadzili funkcjonariusze UK Border Agency. Szybko zorientowali się, że w krótkim okresie czasu w kilku pobliskich miejscowościach doszło do zawarcia podejrzanych małżeństw. Mało tego, Polka i jej czeski wspólnik organizowali nawet pokazowe przyjęcia weselne, aby wszystko było tak jak trzeba.
Działalność pary oszustów była bardzo dochodowa. Od zainteresowanych imigrantów kasowali tysiące funtów. Głównym zadaniem kobiety było werbowanie kandydatek na żony obywateli krajów UE. Znajdowała je głównie pod szkołą w Bradford, do której chodziły jej dzieci.
- Z akt sprawy wynika jasno, że była to bardzo dobrze zorganizowana działalność handlowa mająca na celu oszukanie systemu imigracyjnego w Wielkiej Brytanii. Kobieta odpowiadała przed sądem z wolnej stopy. Przyznała się do czterech przypadków organizowania fałszywych małżeństw. Udowodniono jest również posługiwanie się fałszywych czeskim dowodem osobistym. Wyrok zapadł pod nieobecność 30-latki, która obecnie jest poszukiwana europejskim nakazem zatrzymania.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk