To bezprecedensowa sprawa, ponieważ po raz pierwszy brytyjski rząd musi formalnie zabrać głos w tej sprawie i opowiedzieć się czy jest za zakazem, czy przeciw. Sprawę rozpoczęły dwie Brytyjki, które domagają się pełnej wolności w eksponowaniu krzyża jako symbolu katolicyzmu. Chodzi o możliwość noszenia krzyża na szyi w miejscu pracy. Zdecydować o tym mają sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Opozycja Kościół – rząd
Tymczasem z przecieków cytowanych przez „Telegraph” wynika, że w rządowym stanowisku nie widać formalnej zgody na taki proceder. Jest za to informacja mówiąca o tym, że pracodawca ma prawo do nałożenia sankcji na pracownika obnoszącego się z symbolami religijnymi w miejscu pracy. A to dlatego, że „wiara i symbole religijne” nie są „formalnymi wymogami do wyznawania chrześcijaństwa”.
Taka wizja rządowych prawników spotkała się z ostrą reakcją brytyjskich władz kościelnych. Zdaniem hierarchów to kolejny dowód na to, że katolicyzm jest marginalizowany w życiu publicznym. Rządowe stanowisko wobec noszenia krzyża w pracy dodatkowo zaostrzyło konflikt na linii rząd-Kościół, który dotyczy legalizacji małżeństw homoseksualnych. Tu również zdania są podzielone. Z sondaży wynika, że 45 proc. mieszkańców UK popiera legalizację takich związków, ale 36 proc. jest przeciw. 19 proc. nie ma zdania.
Jak na razie dwóm Brytyjkom chcącym bez obaw eksponować krzyż w miejscu pracy pozostaje oczekiwanie na orzeczenie trybunału. Kobiety liczą na zapisy z artykułu 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Czytamy w nim m.in., że „każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania, to prawo przewiduje również możliwość zmiany wyznania i religii oraz wolność jej uzewnętrzniania razem lub z grupą osób, a także możliwość manifestowania wyznania poprzez nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach religijnych”.
Muzułmanie mogą, chrześcijanie nie
Nadia Eweida i
Shirley Chaplin spotkały się z dyskryminacją w miejscu pracy. Pierwsza z nich pracowała dla British Airways, druga jest pielęgniarką. Noszeniu przez nie krzyża przeciwni byli pracodawcy. Zdaniem przedstawicielu rządu, noszenie krzyża w miejscu pracy nie jest „wymogiem” do wyznawania wiary katolickiej, dlatego też ta sprawa nie powinna podpadać pod wspomniany artykuł 9.
Zdaniem prawników reprezentujących kobiety, obecnie chrześcijaństwo w UK ma mniejsze prawa niż inne religie w kwestii eksponowania symboli religijnych. Chodzi tu przede wszystkim o możliwość noszenia turbanów i innych symboli wiary muzułmańskiej.
- To dość niezwykłe, że konserwatywny rząd nie chce jasno opowiedzieć się za możliwością noszenia krzyża w miejscu pracy. Co dalej, może unieważnimy dziesięć przykazań? – pyta Andrea Williams z Christian Legal Centre.
*Przeczytaj historię pielęgniarki Shirley Chaplin i pracownicy British Airways Nadii Eweidy
* Czy chrześcijanie w UK mają mniejsze prawa niż inne religie?
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk