Po raz pierwszy stalking stanie się w Anglii i Walii przestępstwem ściganym, jak każde inne obecne w kodeksie karnym. Zmianę ogłosi dziś premier David Cameron. To efekt wieloletnich debat, w których zwolennicy zmian domagali się usankcjonowania kar i uproszczenia ścigania stalkerów, czyli osób długotrwale nękających swoje ofiary.
Tysiące osób, w większości kobiet, padło w UK ofiarą stalkerów. Jednak do tej tylko 2 proc. stalkerów trafiło do więzienia i to z dość łagodnymi wyrokami sięgającymi maksymalnie 6 miesięcy. Premier Cameron przedstawi propozycje zmian w prawie, podczas tego spotkania towarzyszyć mu będzie m.in. Tricia Bernal, której córka została zastrzelona przez byłego chłopaka. Obecna też będzie Claire Waxman, która przez osiem lat była nękana przez Elliota Fogela. Mężczyzna latami nie dawał spokoju swojej dawnej koleżance z klasy. Pojawiał się nawet w przedszkolu podając się za rodzica jej dziecka. Udało się go wsadzić do więzienia na dwa lata, dopiero za złamanie zakazu zbliżania się.
Wyższe kary
- Stalking to bardzo poważne przestępstwo. To poważna zbrodnia, która zamienia życie ofiary w prawdziwe piekło. Osoby te czują się obserwowane 24 godziny na dobę, zmuszone są do zerwania kontaktów towarzyskich, chowania się w domu. Dlatego też zdecydowaliśmy się wprowadzić zmiany, po to, aby stalking stał się przestępstwem ściganym jak każde inne – mówi Cameron.
Zmiany dotyczą przede wszystkim ewentualnych kar. Minimalną karą ma być pół roku więzienia. Za stalking z użyciem przemocy przestępca będzie mógł dostać nawet do pięciu lat więzienia. Większość ekspertów zgadza się z opinią, że dotychczasowe prawo było łaskawe dla stalkerów. Nawet tacy, którzy włamywali się do domów ofiar czy grozili zabójstwem, nie trafiali do więzienia, otrzymywali najczęściej kary w zawieszeniu.
Według statystyk około 120 tysięcy mieszkańców UK co roku pada ofiarą stalkingu. Organy ścigania bagatelizują wiele przypadków. Anglia i Walia idą w ślady Szkocji, gdzie za stalkerów wzięto się już w 2010 roku. Zaostrzono kary, usprawniono kodeks karny. W pierwszym roku zmian za stalking skazano około 400 osób. Maksymalna kara to również 5 lat za kratkami.
David Cameron ogłosi dziś również efekt międzynarodowej umowy, na mocy której obywatele UK oskarżeni o gwałt lub przemoc domową podczas pobytu zagranicą, będą mieli prawo do procesu w Wielkiej Brytanii. Z kolei aby zaakcentować Dzień Kobiet, Cameron przedstawi też fakt podpisania przez Wielką Brytanię konwencji Rady Europy dotyczącej zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Długo oczekiwane zmiany w brytyjskim prawie. Stalkerzy będą skazywani nawet na karę pięciu lat więzienia i nieograniczone grzywny.
