Z ankiety przeprowadzonej przez grupę konsumencką Which? wynika, że mieszkańcom UK coraz częściej brakuje pieniędzy na wydatki rodzinne. Co piąty ankietowany przyznał, że pod koniec miesiąca zmuszony jest do pożyczania pieniędzy, aby kupić jedzenie. Z kolei co czwarty badany stwierdził, że co pewien czas, aby kupić żywność czy inne potrzebne artykuły, musi sięgać do odłożonych oszczędności.
19 proc. ankietowanych przyznało, że tego powodu zaciągnęło kredyty. Kolejne 10 proc. stwierdziło, że w najbliższej przyszłości będą zmuszeni do pożyczania pieniędzy na kupno podstawowych artykułów spożywczych i przemysłowych.
To, że sytuacja zmienia się na gorsze potwierdza również fakt, że tylko 43 proc. badanych czuje się pewnie żyjąc płynnie ze swoich zarobków. Grupa ta nie ma żadnych problemów z bieżącymi wydatkami. Z kolei 36 proc. osób przyznało, że dostrzega pewne trudności, ale jakoś sobie radzi. Grupa ta jest dwukrotnie większa w porównaniu z ankietą przeprowadzoną w 2006 roku.
Zmiana nawyków
Co się jeszcze zmienia? Coraz więcej osób w ramach oszczędności rezygnuje z wychodzenia do pubów i restauracji. Mieszkańcy UK chętniej organizują sobie życie towarzyskie w domach, co jest dużo tańsze. – Ludzie zdali sobie sprawę, że muszą zmienić swoje nawyki, zwyczaje, upodobania. Aż połowa konsumentów przyznała, że ich dochody nie pokrywają w całości ich potrzeb. Co gorsza, co piąta osoba stwierdziła, że musi pożyczać pieniądze na kupno podstawowych artykułów – mówi Richard Lloyd z Which?
Jego zdaniem widać wyraźnie, że mieszkańcy UK obawiają się dalszych podwyżek cen żywności i stawek za energię elektryczną. Sytuacja ekonomiczna zmusza znaczą część z nich do zmiany nawyków konsumenckich. Coraz częściej odwiedzają oni dyskonty spożywcze, korzystają z wyprzedaży, zostają klientami second-handów. 29 proc. badanych przyznało, że zrezygnowało z wyjazdów wakacyjnych. Rośnie popularność internetu jako narzędzia do poszukiwania niższych cen różnych artykułów.
Generalny wniosek z badania jest taki, że mieszkańcy UK są mniej zadowoleni z życia niż jeszcze kilka lat temu. W 2007 roku 77 proc. ankietowanych przyznawało się do zadowolenia, pod koniec ubiegłego roku takich osób było już 61 proc.
Kryzys gospodarczy wpłynął także na więzy rodzinne. Wielu ankietowanych przyznało, że wraz ze spadkiem dochodów i wprowadzeniem oszczędności, zmienił się ich styl życia – więcej czasu spędzają w domu, z rodziną, z bliskimi. Jednak coraz częściej pojawiają się wątpliwości dotyczące przyszłości.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
W UK jest coraz drożej. Co piąty mieszkaniec pożycza pieniądze, aby kupić podstawowe artykuły spożywcze i przemysłowe.
