Tantum Rosa to znany w Polsce lek na dolegliwości kobiece w postaci proszku w saszetkach. Okazuje się, że na Wyspach jest on inaczej wykorzystywany, zwłaszcza przez młodych ludzi. Lek nie jest dopuszczony do legalnej sprzedaży w UK, dlatego też jego sprzedaż jest niezgodna z prawem – podaje BBC News.
W ramach działań operacyjnych policja w Southampton przeprowadziła naloty na kilka polskich sklepów. Policjanci dostali wcześniej informacje, że „spod lady” sprzedawane są tam saszetki leku Tantum Rosa. Podobno proszek ma działanie halucynogenne i jest bardzo popularnych środkiem odurzającym wśród młodzieży.
Wcześniej policjanci z Southampton interweniowali na lokalnym cmentarzu, gdzie rozrabiała grupka nastolatków. Byli pod wpływem substancji odurzających, później okazało się, że zażywali lek produkowany w Polsce.
Wizyta policji miała miejsce m.in. w Danio Polish Shop przy St Mary's Road. Potwierdzono, że w sklepie sprzedawano Tantum Tosa. W akcji policji brali także udział przedstawiciele Medicines and Healthcare Products Regulatory Agency.
Ela Porawska, mieszkanka Southampton, jest w szoku, że lekarstwo na dolegliwości kobiece może być wykorzystywane w taki sposób przez młodych ludzi. – Byłam naprawdę zdziwiona, ze ktoś może sprzedawać ten lek w takich celach – mówi kobieta.
Danny Lee-Frost z Medicines and Healthcare Products Regulatory Agency potwierdza, że Tantum Rosa coraz częściej bywa wykorzystywany jako narkotyk. – Z racji tego, że ulotka informacyjna jest w języku polskim, większość użytkowników nie ma pojęcia jakie składniki zawiera ten lek i czym grozi ich przedawkowanie. Naszym celem jest całkowite usunięcie tego leku ze sklepów w UK – mówi Danny Lee-Frost.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk