MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

27/02/2012 09:30:00

UK: Śmierć zestresowanego polskiego kierowcy

UK: Śmierć zestresowanego polskiego kierowcy87-letni Polak wybrał się na długą, samochodową przejażdżkę podczas której się zgubił. Odnalazła go policja, ale mężczyzna kilka godzin później zmarł w wyniku stresu i zdenerwowania. Sądowe dochodzenie potwierdziło zaniedbania ze strony brytyjskich policjantów.
Hipolit Łęgowski przejechał ponad 200 mil, 27-godzinną podróż rozpoczął w Shifnal w hrabstwie Staffordshire. Starszego mężczyznę zatrzymała policja w Devon – jechał dość chaotycznie, widać było, że się zgubił i jest zdezorientowany. Policjanci przesłuchali 87-latka na miejscowym komisariacie. Następnie pozwolono mu wsiąść w samochód i jechać dalej.

Dwa dni później rodzina polskiego imigranta zgłosiła jego zaginięcie. Kolejnego dnia znaleziono zwłoki Hipolita Łęgowskiego. Znajdowały się na przydrożnym polu kukurydzy w pobliżu Hartland. Sprawa trafiła do sądu, gdzie przeanalizowano rolę policjantów. Zdaniem przysięgłych policjanci mogli bardziej się postarać i otoczyć należytą opiekę starszego mężczyznę.

Zaniedbania policji

W sądzie odtworzono nagrania z przesłuchania Polaka. Oficer wyjaśnia kierowcy, że „jest daleko od domu”, ten jednak twierdzi, że „wcale nie, to tylko pół godziny drogi”. Następnie 87-latek mieszkający w UK od II wojny światowej, twierdzi, że „nie jest chory i jest w stanie sam dotrzeć do domu”. Policjanci po zakończonym przesłuchaniu eskortowali Polaka do wjazdu na autostradę. Wtedy widziano go żywego po raz ostatni.
Zdaniem patologa sądowego,  mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych, chorował jednak na serce. Bardzo możliwe, że zgon spowodował „stres i zdenerwowanie” wizytą na komisariacie, przesłuchaniem i daleko droga do domu. Ława przysięgłych przychyliła się do tego wniosku, jednak stwierdzono, że „nie ma stuprocentowej pewności, że to zaniedbania policji spowodowały zgon”.

Jeden z policjantów, który brał udział w zatrzymaniu i przesłuchaniu Polaka został ukarany dyscyplinarnie. Policyjna komisja wewnętrzna stwierdziła, że w tym przypadku oficerowie powinni „bardziej się postarać i zrobić dużo więcej, aby pomóc panu Łęgowskiemu”.
- Kiedy zatrzymywaliśmy jego samochód, myśleliśmy, że kierowca jest pijany. Potem mieliśmy podejrzenia, że ten człowiek cierpi na demencję. Był bardzo zdezorientowany. Myślał, że jest blisko swojego miasta, gdzie mieszka. Miałem obawy co do jego stanu psychicznego i tego czy uda mu się dojechać do domu – przyznaje jeden z policjantów, który brał udział w zatrzymaniu Polaka.

- Od czasu tego zdarzenia wprowadziliśmy nowe procedury i szkolenia dla policjantów. Ma to na celu poprawienie ich relacji z osobami starszymi, zdezorientowany i bezbronnymi. Współpracujemy z psychologami, staramy się do każdej sprawy podchodzić indywidualnie. Przy tej okazji chcielibyśmy po raz kolejny przekazać wyrazy współczucia rodzinie pana Łęgowskiego – mówi rzecznik policji w Devon.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

Vivienne

96 komentarzy

27 luty '12

Vivienne napisała:

Zgadzam sie z Toba, moj tesc (obecnie 80-letni) juz od kilku lat nie prowadzi samochodu. Dla wlasnego bezpiecenstwa i bezpieczenstwa innych.
Gdy chcial zglosic sie na badania, DVLA odpowiedzialo mu, ze takich badan nie musi wykonywac.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska