MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/02/2012 15:55:00

Nie ma narodowości, są tylko osobowości

Nie ma narodowości, są tylko osobowości „Polacy nigdy nie będą potęgą, za bardzo nienawidzą się nawzajem. To jest naród samouciskowy, ma przed sobą tylko taką przyszłość, jak cała jego przeszłość. Choć bardzo chciałbym się mylić”. - z pisarzem Piotrem Czerwińskim, którego książka „Międzynaród” niedawno trafiła do księgarń, rozmawiała Justyna Daniluk.
dsfh
Twoja najnowsza książka „Międzynaród” to satyra na Polskę i Polaków. Czy nie da się już o patriotyzmie i polskości pisać „na poważnie”?

Jasne, że się da. Cała Polska pisze o Polsce na poważnie, cała Polska Polsce bokiem wychodzi, bo jest tak beznadziejnie poważna. Spojrzyj na jakąkolwiek polską gazetę i świadomie mówię „spojrzyj’, bo czytać tego już się po prostu nie da. Mnie w każdym razie ta powaga obrzydła. Powaga przez wielkie Pe, jak „Polska” i powaga w ogóle. Muszę odpocząć od powagi i napisałem tę książkę dla ludzi, którzy mają podobną potrzebę. Choć przyznaję, pod tym płaszczykiem purenonsensu przemyciłem w „Międzynarodzie” sporo poważnych treści. Jak u Chaplina, którego uwielbiam, za jego śmiech przez łzy.








Czy ostatnie wydarzenia Polsce ze Święta Niepodległości, pogłębiający się kryzys, a wraz z nim brak tolerancji w stosunku do „innych” (kulturowo, rasowo, religijnie, seksualnie), wzrost tendencji nacjonalistycznych nie sprawia, że zastanawiasz się: – Może świat rzeczywiści będzie taki jak go opisałem?

Mało tego, ja jestem prawie pewien, a przynajmniej nie wykluczam tego, że świat będzie taki jak go opisałem. Naprawdę uważam, choć to smutne, że za parę setek lat, jeśli Ziemia tyle wytrzyma, demokracja będzie już tylko epizodycznym wybrykiem w historii ludzkości i zapanują na tej planecie krwawe reżimy, wyżynające się nawzajem w walce o władzę. Myślę, że świat zmierza w tę stronę, bo świat to ludzie, a ludzie podlegają prawu dżungli. I w skali mikro, i makro. Przez ostatnie kilka tysięcy lat zrobili wszystko, by tego dowieść, są zwierzakami i serio, mogliby już przestać sobie wmawiać, że jest inaczej.
Mam jednak i takie przekonanie, że ludzkość ma do dyspozycji kilka alternatyw, które mogą ją uratować. Największą nadzieją jest to, że faktycznie, zniknie kiedyś pojęcie narodowości, bo narodowości i rasy przemieszają się na tyle, że zatrą się między nimi granice.
Natomiast nie sądzę, by Polska była kiedykolwiek taka, jak ją opisałem w książce. Polacy nigdy nie będą potęgą, za bardzo nienawidzą się nawzajem. To jest naród samouciskowy, ma przed sobą tylko taką przyszłość, jak cała jego przeszłość. Choć bardzo chciałbym się mylić. Przyznam szczerze, że „Nowa Polska”, gdzieś daleko, daleko od Polski, alternatywna ojczyzna wszystkich polskich emigrantów, taki „polski Izrael”, to moja wielka obsesja. Bardzo chciałbym, by cos takiego było możliwe do zrealizowania i gdybym tylko mógł, sam chętnie włączyłbym się w taki projekt. Być może nawet mogę i to bardzo, lecz jeszcze o tym nie wiem.

„Międzynaród” w bardzo dużym stopniu dotyczy relacji skomplikowanych polsko-brytyjskich. W swojej książce odwróciłeś istniejące obecnie role. W Twojej powieści to Polska jest zasobna i wyzyskująca biednych emigrantów, a Anglicy czyszczą polskie toalety…

Relacje polsko-brytyjskie są bardzo proste. Historycznie jesteśmy dla nich mięsem armatnim, tanią siłą roboczą. Miałem bardzo nieprzyjemne doświadczenia z Anglikami, którzy niemal dosłownie dawali mi do zrozumienia, że jestem podgatunkiem. Zapierałem się rękami i nogami przed szufladkowaniem wszystkich Anglików w jednej przegródce. Na szczęście przyszedł taki moment, kiedy dla przeciwwagi poznałem też mnóstwo fantastycznych mieszkańców Anglii, artystów, pisarzy, ludzi o szerokich horyzontach, których polubiłem. Wtedy mnie olśniło i postanowiłem, że odtąd nigdy nie będę oceniał ludzi na podstawie koloru ich paszportu, nawet tych, którzy stosują takie kryterium wobec mnie. Naprawdę uwierzyłem, że nie ma żadnych narodowości: są tylko osobowości.
I wyśmiałem całą tę sytuację, odbijając ją symetrycznie w krzywym zwierciadle. Postanowiłem wyśmiać wszystkie znane mi stereotypy.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska