MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

02/02/2012 12:29:00

Konkurs: TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ

Jeszcze tylko przez dwa dni przyjmujemy zgłoszenia do konkursu!  Zapraszamy do wzięcia udziału i oceniania prac, wyłonienia laureata, a przede wszystkim do fajnej zabawy!

 Praca nr 2

Wsiadając do pociągu Kate nie oglądała się za siebie. Wzięła głęboki oddech i zatopiła się w miękki fotel. Ścisnęła mocniej torebkę na kolanach i zamknęła oczy. Właśnie zostawiła cały swój dotychczasowy świat za sobą. Pomyślała o Johnie, a jej oczy zaszły łzami. "Czy już wie?", "Czy wstał?" Wspomnienia powróciły jak fala. Zobaczyła jego łagodną dobrą twarz, wspaniały uśmiech który nie znikał z jego twarzy nawet podczas snu. Niemal fizyczny ból sprawiło jej wspomnienie jego silnych ramion gdy pełen pasji i namiętności tulił ją do siebie co noc.
Pociąg ruszył i Kate wróciła do rzeczywistości. Spojrzała przez okno. Właśnie wschodziło sˆsłońce,odsłaniając piękno lata. "John już wstał" - pomyślała. Zawsze wstawał skoro świt i szybkim ruchem wskakiwał w dres. Biegał codziennie po plaży, a gdy wracał z potarganymi włosami i stopami pokrytymi piaskiem, Kate zawsze się z niego śmiała. Całował ją jeszcze na wpół śpiącą w czoło i robił śniadanie.
"Co ja zrobiłam..." - pomyślała przez chwilę Kate i ogarnęła ją panika, lecz wiedziała że  tak będzie lepiej. Tymczasem John przeciągnął się na łóżku i poszukał wzrokiem Kate. Nigdy nie wstawała tak wcześnie, tym bardziej w sobotę. Poprzedniej nocy tuliła się do niego jakby mocniej, czuł że jest niespokojna i smutna, ale za wszelką cenę próbował ją uspokoić. 
Wstał, włożył szlafrok i przeszedł przez pokój do okna. Otworzył je i ciepłe letnie powietrze musnęło jego twarz. Spojrzał na toaletkę i zobaczył kopertę. Zmarszczył czoło i podniósł ją. W środku był list od Kate.
"Kochany, to najtrudniejsza decyzja w moim życiu, ale wiem że nie mogę postąpić inaczej. Jestem chora. Nigdy nie będę mogła dać ci dziecka o którym marzysz. Wyjeżdżam, nie szukaj mnie. Kocham cię z całego serca. Kate. " John poczuł że serce bije mu szybciej. "Gdzie jej szukać?" pomyślał i usiadł na łóżku zdesperowany.
Kate po czterech godzinach podróży dotarła do celu. Wysiadła w cichym mieście i w pierwszej chwili nie wiedziała co ma zrobić, dokąd iść, jak zacząć nowe życie. Zacisnęła pięści i pomaszerowała na postój taksówek. Dała taksówkarzowi kartkę z adresem i po piętnastu minutach była na miejscu. Duży dom z kamienia wydawał się nieprzyjazny i mroczny, jednak gdy zobaczyła w progu swoją przyjaciółkę wesoło machającą jej na powitanie, uśmiechnęła się i wysiadła.. W pobliżu fale oceanu spokojnie obijały się o brzeg.
"Jak dobrze cię widzieć Kate" - powiedziała Lisa.
"Nawet nie wiesz ile mnie to kosztowało. Zostawiłam Johna...i" - ciągnęła Kate ale Lisa położyła palec na jej ustach. Wzięła Kate za rękę i poprowadziła do domu. W środku było przytulnie i jasno. Usiadły na tarasie i piły kawę. Lisa przyglądała się Kate. Smutna twarz, opuchnięte oczy. Czarne włosy spięła z tyłu w kok. Długo rozmawiały o planach i doszły do wniosku że nigdy John się nie może dowiedzieć gdzie jest Kate. Zacznie nowe życie bez niego, nie zasługuje na taką kobietę, powinna dać mu wszystko czego pragnie, tymczasem nie może dać mu najważniejszej osoby na świecie. Dziecka.
Lisa wyjeżdżała do męża do Włoch i cały dom zostawiła przyjaciółce. Kate spacerowała całymi dniami po plaży, starała się zapomnieć i Johnie, a wieczorami płakała...
Pewnego dnia do jej domu zapukał sąsiad. Wysoki mężczyzna w średnim wieku, z kilkoma siwymi włosami pośród bujnej czupryny złotych loków. Obserwował Kate od kilku dni i postanowił ją bliżej poznać. Pili kawę na tarasie i rozmawiali cały dzień. Kate czuła się przy nim dobrze, jakby byli przyjaciółmi od zawsze. Dowiedziała się że pracował w biurze maklerskim ale znudziło mu się życie w wielkim mieście, dlatego kupił dom tutaj, bo kocha morze. Pod koniec dnia pożegnali się przyjaźnie i pierwszy raz od dłuższego czasu Kate naprawdę szczerze się u˜uśmiechnęła. Od tamtej pory niemal codziennie spacerowali razem po plaży, popijali kawę i spędzali długie godziny na rozmowach o życiu. Podczas jednej z takich rozmów Kate opowiedziała Bilowi o Johnie, o ich wspólnym wspaniałym życiu i o chorobie. Bil był wstrząśnięty tym co usłyszał i nie krył oburzenia że zostawiła ukochanego mężczyznę, wybrała za niego. Kate posmutniała a wtedy Bil przytulił ją mocno do siebie a ona rozpłakała się jak mała dziewczynka.
Następnego ranka Bil wpadł do Kate z ciepłymi bułkami i świeżym masłem. Gdy czekał aż się ubierze znalazł w jednej z jej książek zdjęcie Johna. Silny wysportowany mężczyzna trzyma Kate na rękach. Oboje śmieją się radośnie. Widać było że są bardzo szczęśliwi. Bil założył okulary i przyjrzał się bliżej Johnowi. Zmarszczył brwi gdyż zauważył że zna Johna. John Sheley. TEN John Sheley. Właściciel jednego z największych biur maklerskich w Los Angeles. Bil miał przyjemność poznać Johna gdy jeszcze tam pracował. Schował szybko zdjęcie do kieszeni i przeprosił Kate tłumacząc że dostał pilny telefon i musi lecieć. Gdy Kate wyszła z pokoju, uśmiechnęła się na widok ciepłych bułeczek. Zjadła je a gdy próbowała zadzwonić do Bila,ten nie odbierał. Cały dzień spędziła na plaży opalając się i  kąpiąc, ale Bila nigdzie nie było widać. Nazajutrz rano Bil znowu zapukał do jej drzwi.
"Nigdzie cię nie było przyjacielu" - powiedziała wesoło Kate otwierając mu drzwi
"Miałem pilną sprawę do załatwienia w Los Angeles" - odparłˆ Bil - "I nie mogę dzisiaj długo z tobą siedzieć. Odwiedził mnie stary znajomy."
Wypili kawę i Bil zniknął. Kate pomyślała że jest bardzo tajemniczy ale po chwili zapomniała o nim, gdyż zajęła się różami w ogrodzie. Wieczorem nie miała ochoty iść na plażę, choć było to już jej codziennym rytuałem, jednak zobaczyła że zachodzi słońce i zdecydowała się jednak wyjść. Zdjęła buty i zagłębiła stopy w ciepłym piasku. Przeszła kawałek drogi i usiadła na dużym kamieniu. Znowu zaczęła wspominać. Ciepłe usta Johna, jego głośny śmiech kiedy robili razem ciasteczka i obrzucali się mąką. Jego silne ramiona kiedy brał ją na ręce i niósł do sypialni, jego spokojny oddech gdy spał w jej ramionach...
Nawet nie zauważyła że ktoś nadchodzi. Usłyszała plusk wody i obejrzała się za siebie. Było już prawie ciemno i ledwo mogła dostrzec że to idzie mężczyzna. W pierwszej chwili pomyślała że to Bil i wstała, jednak zamarła i wstrzymała oddech gdy z ciemności wyłonił się John. Bez słowa, mocno przyciągnął ją do siebie tak że prawie nie mogła oddychać. łzy toczyły się po jej policzkach i czuła że serce Johna bije bardzo szybko. Gdy oderwali się od siebie John powiedział:
"Jak mogłaś mnie zostawić kochanie...Kate....dziecinko...Kocham Cię"
"Ja też cię kocham oh..John...Ale ja przecież nie mogę..." - nie dokończyła bo zamknął jej usta pocałunkiem.
Po chwili siedzieli już przytuleni na piasku, nic nie mówili, słowa były zbędne. Kate zrozumiała że nie może opuścić Johna, za bardzo go kocha i gdy tej nocy kochali się na plaży, oboje zrozumieli że wydarzył się CUD....

Zapraszamy do głosowania

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 7)

goginka88

4 komentarze

14 luty '12

goginka88 napisała:

oddaje swój głos na 15 bardzo fajna

profil | IP logowane

Marineczka

5 komentarzy

10 luty '12

Marineczka napisała:

kociefraszki - to głosujemy na 15?:)

profil | IP logowane

kociefraszki

3 komentarze

10 luty '12

kociefraszki napisała:

Mysle jak becia... duza szczerosc, bagaz doswiadczen, milosc zawarta w lepszych i gorszych chwilach, w przebaczeniu, odpowiedzialnosci i oddaniu dwojga ludzi sobie... Podoba mi sie!

profil | IP logowane

becia60

1 komentarz

9 luty '12

becia60 napisała:

Praca nr 15 jest szczera i prawdziwa- tak sobie myślę mając za sobą również różne przeżycia w związku. 14ście lat z bagażem doświadczeń, silniejsi, mądrzejsi i wciąż/zawsze razem- te słowa przemawiają do mojego serca:)

profil | IP logowane

agarudii

11 komentarzy

3 luty '12

agarudii napisała:

podoba mi sie praca nr 8 :)

profil | IP logowane

agarudii

11 komentarzy

3 luty '12

agarudii napisała:

podoba mi sie :)

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska