MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

20/01/2012 09:15:00

UK: Imigranci piją w miejscach publicznych

UK: Imigranci piją w miejscach publicznych Policja w brytyjskim hrabstwie West Yorkshire ma dość imigrantów pijących alkohol w miejscach publicznych. Stróże prawa zdecydowali się na sfinansowanie druku plakatów ostrzegających, gdzie znalazły się komunikaty w aż siedmiu językach, w tym po polsku.
Plakaty informujące o zakazie spożywania alkoholu w danym miejscu mają na celu obalenie podstawowego argumentu zatrzymywanych na gorącym uczynku imigrantów. Często bowiem zdarza się, że łamiący zakaz cudzoziemcy tłumaczą się, że nie znają angielskiego na tyle, aby rozumieć przepisy i treść na tablicach informacyjnych.

Problem jest dość poważny, bo jak wyliczono, policja z West Yorkshire w ciągu trzech ostatnich lat na tłumaczenia dokumentów i protokołów przesłuchań wydała ponad 3,3 mln funtów. Dlatego też pojawienie się plakatów w języku słowackim, czeskim, polskim, rosyjskim, łotewskim, litewskim i angielskim ma być sposobem, który w końcu ukróci dziwne tłumaczenia imigrantów. Stróże prawa z West Yorkshire zatrudnili nawet policjanta mówiącego po polsku. Jego zadaniem była praca w terenie, docieranie do imigrantów i informowanie ich o konsekwencjach łamania przepisów.

Picie w miejscach publicznych jest sporym problemem m.in. w miejscowości Armley, gdzie mieszka i pracuje duża społeczność imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej. Wielu z nich nagminnie ignoruje zakazy pijąc w miejscach publicznych alkohol w puszkach i butelkach.

- Liczba spraw dotyczących picia w miejscu publicznym gwałtownie wzrosła od czasu pojawienia się w mieście dużej populacji imigrantów. Bardzo często te osoby tłumaczą, że nie rozumieją informacji o zakazach, które znajdują się na tablicach informacyjnych. Stąd też pomysł druku ulotek i plakatów w siedmiu językach. Po jakimś czasie zatrzymane osoby nie będą miały już wymówki, bo zniknie bariera językowa – mówi Mark Wheeler, policjant z Armley.

Sprzedawcy ze sklepów z alkoholem popierają pomysł policji. Ich zdaniem problem picia w miejscach publicznych nie dotyczy rzecz jasna tylko imigrantów, ale prawdą jest, że wśród zatrzymywanych, przybysze spoza UK zdarzają się bardzo często. Plakaty w wielu językach pojawiły się na witrynach sklepowych, w pobliżu pubów i barów. Teraz każdy imigrant może przeczytać, że za picie w niedozwolonym miejscu grozi mu kara grzywny w wysokości 500 funtów.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

Marzenna67

3 komentarze

22 styczeń '12

Marzenna67 napisała:

Potwierdzam ,jest problem .Prawie codziennie opowiadają mi moje dzieci, że kiedy idą do , lub ze szkoły widzą Polaków pijących piwo .Są to grupki młodych chłopaków,którzy nieopodal sklepików osiedlowych(tzw.Ciapków) mają swoje meliny .Zresztą ja sama widzę teraz,kiedy liści nie ma na krzakach, pełno puszek po piwach ,i to nie są piwa jakieś tam ...to nasze Polskie opakowania, jeden wielki śmietnik.Szkoda tylko ,że nie ma tu skupu puszek...

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

22 styczeń '12

littleflower napisała:

Po za tym nieznajomosc jezyka/przepisow chyba nie zwalnia nas z odpowiedzialnosci za przestrzeganie tychze, prawda?

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

21 styczeń '12

littleflower napisała:

Mnie sie wydaje ze wyegzekowanie kilku grzywien szybciej przyniesie efekt niz ulotki- i zamiast wydawac pieniadze z budzetu to jeszcze doloza do niego.

profil | IP logowane

desperado67

464 komentarze

21 styczeń '12

desperado67 napisał:

Polscy dreszcze i moczymordy z Leeds, ale ich wszędzie pełno nie tylko tam.

profil | IP logowane

GRZEGORZ69

26 komentarzy

20 styczeń '12

GRZEGORZ69 napisał:

Wydaje mi sie ze to nie sa emigranci
http://www.facebook.com/doncarski

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

20 styczeń '12

Cowboy napisał:

Nie tak jeszcze dawno na pikniku było wolno oficjalnie spożywać winko ,czy piwko w parku czy w innym publicznym miejscu.
W ostatnim sezonie w Hyde park czy Greenwich nic się nie zmieniło pod tym względem.
I policja jak widzi besiadujaca rodzinkę - a nie pijusów - to nie egzekwuje zakazu.

Problem jest z nałogami"kaskaderami" którzy wszędzie wszystko popsuja

Gorzej z tymi którzy biorą narkotyki - po nich mało widać ,a potrafią zabić bez przyczyny

profil | IP logowane

klawystasio

7 komentarzy

20 styczeń '12

klawystasio napisał:

A gdzie mają pić w rasistowskich pubach

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska