Przedstawiciele firmy Abellio tłumaczą, że zdecydowali się na zatrudnienie polskich kierowców po tym, jak odpowiednich kandydatów nie udało się znaleźć na terenie Wielkiej Brytanii. Firma poszukiwała kierowców do obsługi linii autobusowych na trasach południowego i zachodniego Londynu.
Jednak brytyjskie media nie bardzo wierzą tłumaczeniom przewoźnika. Ich zdaniem w kraju, gdzie zarejestrowanych jest 2,6 mln bezrobotnych, nie jest problemem znalezienie 50 kierowców. Jeden z anonimowych pracowników firmy twierdzi, że jego kilku znajomych było na rozmowach w firmie Abellio, jednak pracy nie dostali.
Polacy najlepsi?
- W celu uzupełnienia rekrutacji prowadzonej na terenie Wielkiej Brytanii, zdecydowaliśmy się na zorganizowanie dnia otwartego w Polsce. Podczas całodziennego spotkania nasza firma zatrudniła 51 doświadczonych kierowców – potwierdza rzecznik firmy Abellio. – Jednocześnie podkreślam, że podczas rekrutacji w UK nie było ani jednego przypadku, w którym kandydat spełniający nasze wymagania nie został przyjęty do pracy.
Cześć z 51 Polaków zatrudnionych do kierowania londyńskimi autobusami już rozpoczęła pracę w Wielkiej Brytanii. Ich stawka godzinowa wynosi 10,60 funta przez pierwsze dwa lata. Po tym okresie stawka wzrosnąć ma do 11,50 funta.
Atmosferę dodatkowo podgrzewa fakt, że polscy kierowcy będą jeździli nowymi wersjami słynnych piętrowych autobusów, które wracają na ulice Londynu. Brytyjscy kierowcy nie mogą tego wybaczyć firmie Abellio.
Nic więc dziwnego, że brytyjskie media skorzystały z okazji i opisują tę sprawę jako kolejny dowód zabierania miejsc pracy przez imigrantów. W artykułach padają wyliczenia, m.in. 160 tys. miejsc pracy miało byś sprzątniętych sprzed nosa Brytyjczyków przez przybyszów z innych krajów. Cytowani są eksperci, których zdaniem każdych czterech imigrantów w UK powoduje utratę jednego miejsca pracy przez Brytyjczyka. Przypominane są też niedawno publikowane raporty w których analizuje się związki pomiędzy falą imigracji i zwiększeniem się liczby bezrobotnych wśród najmłodszych mieszkańców UK.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk