Brytyjski urząd statystyczny (Office for National Statistics) przedstawił najnowsze statystyki rozwodów. W 2009 roku rozpadło się 113,949 małżeństw, a w 2010 - 119,589. To pierwszy wzrost od roku 2003, kiedy to na Wyspach zanotowano aż 153 tys. rozwodów – podaje BBC News.
Liczba rozwodów w 2010 roku była największa wśród kobiet i mężczyzn w przedziale wiekowym 40-44 lata.
Wszystko przez kryzys
W 2009 roku na tysiąc małżeństw statystycznie rozwiodło się 10,5, a rok później – aż 11,1. Według ekspertów z ONS, wzrost rozpadu małżeństw może być związany z trudną sytuacją ekonomiczną rodzin, wynikającą z recesji. Liczby pokazują, że liczba rozwodów w 2008 i 2009 była niższa, a wzrosła dopiero w 2010 r. To może potwierdzać teorię, że recesja sprzyja rozpadom małżeństw i że rozwody mają opóźniony zapłon – pary czekają na ożywienie gospodarcze i np. zwiększają okres między separacją a ostateczną decyzją o rozstaniu. Taki trend, jak podkreślają specjaliści z ONS można było zaobserwować w latach ostatniego kryzysu gospodarczego na Wyspach w latach 1990-1992, kiedy liczba rozwodów zwiększyła się znacznie, ale dopiero w następnym 1993 roku.
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.