W piątek na otwarciu płacono za euro 1,09 dolara, co w porównaniu z poziomem otwarcia z poprzedniego dnia oznacza spadek o blisko 2 proc. Od czerwca euro straciło wobec dolara blisko 9 proc. wartości tracąc sporą część przewagi kursu z początku ub.r.
Głównym powodem osłabienia euro jest wycofywanie się inwestorów, głównie japońskich, z europejskiego rynku rządowych obligacji, który cieszył się u nich dużym popytem w przededniu wojny z Irakiem. Dodatkowo gospodarka głównych krajów europejskich wygląda niekorzystnie w zestawieniu z amerykańską.
W czwartek oddział Banku Rezerw Federalnych z Filadelfii ogłosił, że aktywność przemysłu w środkowych stanach była w sierpniu najwyższa od dwóch lat. Z innych danych wynika, że liczba bezrobotnych nowo rejestrujących się o zasiłek była w ub. tygodniu najniższa od sześciu miesięcy i wyniosła 386 tys. Wzrósł też wskaźnik wyprzedzający koniunktury (o 0,4 proc. w lipcu) opracowywany przez Conference Bard.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.