Czy uważasz, że przy najnowszych raportach, mówiących o najwyższym od 17 lat poziomie bezrobocia w Wielkiej Brytanii, podejście do nas może się jeszcze pogorszyć?
Najprawdopodobniej tak. Nie sądzę jednak, aby było to ekstremalne, np. że zaczną powstawać jakieś antypolskie organizacje. Okna w polskich sklepach nie będą wybijane, bo, tak jak powiedziałem wcześniej, tam, gdzie jest dużo Polaków, ludzie ich lubią.
Jeśli jednak coraz więcej Brytyjczyków wierzy, że imigracja bezpośrednio wpływa na liczbę miejsc pracy w UK, politycy boją się powiedzieć im, że to nieprawda. Gdy skończy się recesja, skończy się też narzekanie na imigrantów ze wschodniej Europy. Wtedy powróci temat tych, którzy wyglądają inaczej, np. Azjatów z północy Anglii czy Afrykanów z londyńskiej dzielnicy Barking.
Napisał pan książkę „The Vodoo Histories”, o teoriach spisku i o tym, jak wpływają one na współczesną historię. Ma pan teorię na temat katastrofy w Smoleńsku?
Można się było spodziewać, że ludzie uznają to za spisek. Tylko jak? Pilot stwierdził, że mimo złych warunków pogodowych jest w stanie wylądować. To nie było samobójcze, wierzył po prostu, że mu się uda. Łatwo w tej sytuacji wierzyć w spisek, ale nie ma na to żadnych dowodów. To tak, jak ze śmiercią księżnej Diany – kobieta umiera w wypadku samochodowym, którego mogłaby może uniknąć, zapinając pas bezpieczeństwa. A ludzie od razu pomyśleli, że zaaranżowała to sama rodzina królewska. To absurd. Ludzie nie zawsze myślą logicznie.
Jak scharakteryzowałby pan Polaków?
Dużo się uśmiechacie. Choć wiem, że sami o sobie tak nie myślicie, szczególnie polskie kobiety o swoich facetach, którzy zawsze chodzą naburmuszeni. Macie zawsze chęć do pracy i nauki, lecz często pesymistyczne myśli, że coś pójdzie nie tak.
Uważam, że jesteśmy dużo lepszym krajem dzięki najnowszej imigracji Polaków. Za jakieś 5 lat ci młodzi Polacy, którzy tu zostaną, zaczną piąć się w górę. Może za 10 lat będziemy mieć Polaka w parlamencie, kto wie? Już teraz mamy Polaków w bankach w City, będziemy ich też widzieć w innych sektorach.
David Aaronovitch (ur. 1954) – brytyjski pisarz, dziennikarz i prezenter telewizyjny. Regularny felietonista dziennika „The Times”. Autor książek „Paddling to Jerusalem: An Aquatic Tour of Our Small Country” (2000) (opis podróży po Wielkiej Brytanii, którą pisarz odbył kajakiem) oraz „The Voodoo Histories: the Role of Conspiracy Theory in Modern History” (2009) (o teoriach spisku i o tym, dlaczego w nie wierzymy). Laureat Nagrody Orwella w kategorii „najlepszy dziennikarz polityczny w Wielkiej Brytanii” w 2003 r. Mieszka w Hampstead na północy Londynu z żoną i córkami.
Rozmawiała Karolina Zagrodna, Cooltura