- Opłata za wniosek o obywatelstwo - 1294 funtów za dwie osoby (jedna osoba 836).
- Prywatna ceremonia obywatelska - grupowa ceremonia jest wliczona w cenę wniosku, ale można zamówić sobie prywatną ceremonię - jak komuś bardzo zależy na czasie lub nie pasuje termin grupowej. Z tego co widziałam na stronie jednego z londyńskich urzędów, była to kwota ok. 80 funtów, ale pewnie każdy urząd ma swoja cenę.
- Oplata za wniosek o paszport brytyjski – 77.5 funta za osobę, czyli 155 funtów za parę.
- Utrata zarobków w procesie składania aplikacji - na razie zero, bo wszystko udało mi się załatwić wieczorem lub w weekend.
Szacuję, że łącznie wyniesie mnie to wszystko ok. 1639 funtów, czyli 819.5 funtów za osobę.
Wydaje się, że to spora kwota, ale jak policzę, ile zaoszczędzę na nieodnawianiu polskiego paszportu i dwóch wizytach w konsulacie, to nie jest to już tak dużo. Dwie wizyty w konsulacie, to utrata moich dwóch dniówek oraz opłata za wydanie paszportu w wysokości 96 funtów. Do tego dochodzi oszczędność na wizie turystycznej do USA – 140 dolarów i oszczędność na kolejnej nieutraconej dniówce z okazji wizyty w ambasadzie USA i wnioskowaniu o wizę.
Inne korzyści, to odnawianie paszportu brytyjskiego korespondencyjnie, bez konieczności wizyt w urzędach. Również o wiele łatwiej będzie odzyskać dokument, w razie jego zgubienia.
Z mojego punktu widzenia to inwestycja w późniejsze ułatwienie sobie życia i swobodę podroży.
Autor:
Richmond
Źródło:
Inwestowanieuk.blogspot.com