Wizyta osobista
Innym sposobem na zdobycie stanowiska jest wizyta w lokalnych oddziałach Morrison’s, Tesco czy Aldi i osobiste zgłoszenie się na jedno ze stanowisk. Brytyjskie markety wciąż poszukują w ten sposób kandydatów na niższe stanowiska: kasjerów, pracowników inwentaryzacji, magazynierów. Po rozmowie z menadżerem i zostawieniu CV możesz zacząć pracę nawet w ciągu kilku dni. Rekrutacja bywa też prowadzona przez polską centralę Tesco w Krakowie. Plusem jest na pewno tanie zakwaterowanie oferowane w ciągu pierwszych tygodni po przyjeździe do Anglii i to, że część rekrutacji jest prowadzona w Polsce. Niestety nie powtórzy się już raczej sytuacja sprzed kilku lat, kiedy w ten sposób co miesiąc wyjeżdżały do Anglii setki Polaków. Dziś zdarza się, że poszukiwanych jest kilka osób na konkretne stanowiska w brytyjskich marketach, warto więc co jakiś czas odwiedzać strony internetowe sieci.
Znajomość języka
Przy ubieganiu się o pracę w supermarkecie nie jest wymagane żadne wykształcenie, atutem będzie za to doświadczenie na podobnym stanowisku, nawet w Polsce. Szczególnie cenione będzie to zdobyte w krajowym oddziale sieci, np. polskim Tesco. Stopień znajomości języka potrzebny do zdobycia posady na niższych stanowiskach zależy od wymagań pracodawcy. W Sainsbury’s konieczna jest komunikatywna znajomość angielskiego sprawdzana podczas rozmowy kwalifikacyjnej, w Tesco do wykładania towarów wystarczy znajomość podstawowych zwrotów. Szukając pracy w angielskim supermarkecie, nie warto zdawać się na pośredników. Jakiś czas temu dzięki brytyjskiemu „The Guardian” głośno było o oszustach „rekrutujących” do pracy w Tesco. Po uiszczeniu przez kandydatów opłaty wstępnej (co zawsze powinno wzbudzać nieufność przy ubieganiu się o pracę), bandyci zostawiali na obrzeżach Londynu zdanych na siebie Polaków. Aby mieć pewność co do uczciwości pracodawcy, najlepiej szukać pracy bezpośrednio w sklepach lub na ich stronach internetowych.
ILE ZAROBISZ W MARKECIE?
Zarobki w poszczególnych sieciach są zróżnicowane.
W
Aldi sprzedawca zarobi od 8 do 9 funtów na godzinę, asystent menadżera sklepu dostanie rocznie ok. 25 tys. funtów, a menadżer – minimum 33 tys. funtów.
W
Tesco jako kasjer, kierowca lub asystent klienta zarobisz 5,8 do 8 funtów brutto.
W
Sainsbury’s można otrzymać do 6,4 funta jako kasjer i do 8 funtów jako pomoc klienta na terenie sklepu.
Ponadto w większości sklepów obowiązuje dodatkowa (w Morrison’s i Tesco to 50 proc.) stawka za pracę w święta i niedziele. Choć zarobki często oscylują wokół brytyjskiej najniższej krajowej, to i tak wygrywają w porównaniu z polskimi: w niektórych krajowych oddziałach Tesco zarobisz miesięcznie niecałe tysiąc złotych – w Tesco w Wielkiej Brytanii nawet pięć razy tyle.
Julitta Nowik, Praca i Życie za Granicą