MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/10/2011 10:18:00

Poetyczne impresje londyńskiego sprzątacza

Poetyczne impresje londyńskiego sprzątaczaWiększość z nas nie znosi jazdy metrem; męczące, klaustrofobiczne, nudne. Większość z nas nie przepada również za swoją pracą - marnie płatna, monotonna, często poniżej naszych kwalifikacji. Pan Jerzy Pawłowski nie należy do tej większości.

Codzienną jazdę metrem, która trwa godzinę, wykorzystuje na spisywanie wierszy, które siedzą mu w głowie, a pracę sprzątacza ulicznego w zachodnim Londynie uwielbia – jak inaczej poznawałby ludzi, miał tyle ruchu i świeżego powietrza?


Jerzy Pawłowski czeka na mnie na Chiswick i zabiera do ulubionej kawiarni na kawę – po drodze wita się z nim brytyjski kierowca przejeżdżającego autobusu. Wydaje się, że wszyscy znają i lubią polskiego sprzątacza ulicznego, który w ciągu dnia w myślach układa wiersze.

Z urodzenia Wrocławianin, Pawłowski jest z wykształcenia geologiem, choć z tym zawodem jak twierdzi, miał w swoim życiu bardzo mało do czynienia. Aby zrozumieć, że to w pisaniu wierszem końcu się spełni, musiał przebrnąć przez wiele etapów, w tym napisać aż 7 powieści, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. W rymie, jak twierdzi, odnalazł cel i spełnienie.  Do Londynu ponad 10 lat, odwiedzić rodzinę. Tak już pozostał. Lubi Londyn, sprząta od kilku lat i lubi swoją pracę.

W ubiegłym roku polskie wydawnictwo Radwan wydało dwa tomiki poezji Jerzego Pawłowskiego: debiutanckie „Poza domem”, inspirowane wyjazdem do Londynu, oraz  „Impresje”,  powstałe pod wpływem obrazu Claude Moneta.

Obie książki zadedykowane są Joli, która, jak podkreśla Pan Jerzy, „opiekuje się i pomaga nie zboczyć na złą drogę.” Zapytany, kiedy i jak tworzy, odpowiada, że myśli zbiera cały dzień, a w metrze w drodze do pracy i z powrotem zapisuje wszystko w swojej komórce – Metrem jadę aż godzinę, bo mieszkam na Tottenham, a pracuję na Chiswick, więc mam mnóstwo czasu. W weekendy wszystko przepisuje na laptopa.  Muszę tylko uważać, bo w ciągu 10 lat zgubiłem już 40 „komórek”, a w nich było mnóstwo mojej twórczości – śmieje się Jerzy.

- Piszę od 15 roku życia. – tłumaczy Pawłowski. -  Proza zawsze pisałem, napisałem 7 powieści, próbowałam je wydać, ale nie udało się. Poezja mi dobrze wychodzi, ale jednocześnie piszę również powieść. Próbuję również pisać opowiadania wierszem, co jest trudniejsze, ale już prawie skończyłem.
Czy uważa, że ludzie nadal czytują poezję? – Moi znajomi, wrażliwi ludzie, owszem.
 

Aby zakupić tomiki wierszy Jerzego Pawłowskiego, wystarczy skontaktować się z wydawnictwem Radwan na stronie www.radwan.pl

„Kultur  istne przemieszanie
I języków także mnogość
Turban, mycka za przebranie
Znikła jednak wieków wrogość
Gdy beztroska wokół płynie
Płynie również słynna rzeka
I choć mowa o Londynie
Tutaj także nikt nie czeka…”

„Oczekiwań mroku toń
Oddech wzrasta, się nasila
Żarem mocy twoja dłoń
Wstrząsem zmysłów taka chwila
Już nie tylko w splocie dłonie
Naraz dwóch ciał jeden splot
Uniesienia dreszcz po skronie
Błogość… a na skroniach pot.”

Fragmenty wierszy „Metropolia” oraz „Erotica” z tomiku „Poza domem”.

Karolina Zagrodna, Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

krakn

1080 komentarzy

9 październik '11

krakn napisał:

jak mnie coś wzruszy to niech to napisze zanim się udusi :))

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska