MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/09/2011 09:07:00

Złodziejom czekolady mówimy NIE

Złodziejom czekolady mówimy NIECo jest najlepszym dowodem na kryzys na Wyspach? Fakt, że w supermarketach zaczęto zabezpieczać przed złodziejami tabliczki czekolady. Stały się one towarem luksusowym, na który coraz więcej osób nie może sobie pozwolić.

Regały ze słodyczami w brytyjskich marketach stały się celem ataków amatorów darmowej czekolady. Zdaniem ekspertów, to jeden z efektów recesji gospodarczej i malejących dochodów mieszkańców Wielkiej Brytanii. To właśnie w takiej sytuacji wiele osób, które nie mogą sobie pozwolić na zakup towarów, decyduje się na ich kradzież – czytamy w „Daily Mail”.


Nic więc dziwnego, że supermarkety zaczęły zabezpieczać czekolady niczym drogie urządzenia elektroniczne leżące na kolejnych regałach. Słodkie tabliczki i batoniki coraz częściej mają czujnik, który włączy alarm przy próbie wyniesienia towaru ze sklepu.

Jedna tabliczka na godzinę

Pierwsze do akcji przystąpiło Tesco, którego dyrekcja stwierdziła w ostatnim czasie zwiększoną liczbę kradzieży słodyczy. I tak czekolada mleczna Cadbury’s warta niecałe 2 funty leży od teraz na półce z widocznym zabezpieczeniem przed kradzieżą. Jeden z pracowników marketu Tesco w Polegate (East Essex) opowiada, że w ostatnim czasie czekolady znikały ze sklepu bardzo często, kradziono średnio jedną tabliczkę na godzinę, a regał ze słodyczami stał się ulubionym celem złodziei.

Sarah Crodey z British Retail Consortium twierdzi, że kryzysowe czasy sprawiają, że coraz więcej towarów o niskiej wartości będzie w ten sposób zabezpieczanych przed kradzieżami w marketach. Jak dotąd zdarzały się tylko pojedyncze przypadki – również związane z recesją i kryzysem. W 2008 jeden z hipermarketów sieci Sainsbury’s zasłynął z zabezpieczania kurczaków, a rok później w hipermarketach Tesco zaczęto zabezpieczeniami oklejać ser.
Rzecznik marketu Tesco w Polegate wyjaśnia, że zabezpieczenia na czekoladach są mało widoczne. Mają postać niewielkich naklejek. – Zaczęliśmy je umieszczać na czekoladach, ponieważ zauważyliśmy, że znika ich coraz więcej.
Jego zdaniem, to co się kradnie w danym sklepie, w dużym stopniu zależy od lokalizacji i otoczenia marketu. – W sklepach w pobliżu szkół można spodziewać się, że będzie ginąć więcej słodyczy – dodaje przedstawiciel Tesco.
Jeden z klientów marketu był mocno zdziwiony nowymi zabezpieczeniami. – Przecież to tylko czekolada, towar dość tani. Ale widocznie mieli powody, aby to zrobić. Jeśli jest kradziona na dużą skalę, to nawet przy jej niskiej cenie, w końcowym bilansie straty mogą być duże – mówi klient.

Kierownicy marketów zastanawiają się jakie jeszcze produkty warto oklejać zabezpieczeniami. – Wiem, że naszej czekoladzie trudno się oprzeć. Ale Dairy Milk to jedna z tańszych marek, wiec jesteśmy nieco zaskoczeni, że znalazły się na niej zabezpieczenia – mówi rzecznik firmy Cadbury's.
- Nowoczesne technologie widoczne są też w sposobach zabezpieczenia towarów w sklepach. Są one coraz mniej widoczne i bardziej skuteczne. Dlatego warto wiedzieć, że każda kradzież w sklepie może się skończyć problemami z prawem. Kradzież w sklepach to poważna sprawa. Straty wynikające  z tego zjawiska wpływają na ceny, wygląda więc na to, że za wszystko płacą potem uczciwi klienci – dodaje Sarah Crodey z British Retail Consortium.

Z najnowszych danych wynika, że codziennie ze sklepów w UK kradziony jest towar o wartości 400 tys. funtów.


Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

Cowboy

3603 komentarze

29 wrzesień '11

Cowboy napisał:

parówkowym skryto"zercom" mówimy prawdziwe nie !!!

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

29 wrzesień '11

krakn napisał:

A ja pamiętam moją pierwszą traume, gdy poczułem się źle że jestem polakiem.

W naszym małym miasteczku lubiłem biegać po lody do sklepu w "centrum", w sumie do sklepu było około kilometra przez las.
Do dziś pamiętam najpierw zdziwienie a potem zmieszanie, gdy przeczytałem kartkę po polsku.
UWAGA W SKLEPIE MOZE BYC TYLKO 5 dzieci w jednym czasie! był to mniej wiecej 1979-80 rok, Niemcy turyngia
No cóż ....

profil | IP logowane

spalacz

20 komentarzy

29 wrzesień '11

spalacz napisał:

pamiętam z dawnych lat, jak w Austrii dzieciaki w sklepach jadły czekolady i wszystko z półek i nikt tam im nie śmiał zwrócić uwagi, nie wiem, być może dziś to się zmieniło.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

PikoPiko

19 komentarzy

28 wrzesień '11

PikoPiko napisał:

mialem okazje kiedys pracowac na magazynie w jednym duzym markecie - codziennie wyrzucano jedzenia i innego rodzaju produktów za 100 do nawet 600 f

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

28 wrzesień '11

krakn napisał:

"kradziony jest towar o wartości 400 tys. funtów."
no kurde prawie pół bańki dziennie, to teraz wiadomo jakim cudem Anglia jest tak zamożnym krajem, od wieków z dziada pradziada to tu to tam, ale po pól bańki to się naskładało.
Dziadek krzyżowiec w poszukiwaniu świętego Grala łupił pół świata, jadąc konno, dziś wnuczki tramwajem i autobusem do Lidla i Tesco... i też łupią obcych :)))

profil | IP logowane

PikoPiko

19 komentarzy

28 wrzesień '11

PikoPiko napisał:

normalka, znałem parke która robiła zakupy za 1-5f a wynosili za pazucha za 25 - do 50 f nawet, a te zakupy co placili to jeszcze przeklejali nalepki z towarow po obniżce

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska