MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/07/2011 08:54:00

PL: To nie jest kraj dla młodych ludzi

Starsi żyją na koszt młodych. Aż 24 proc. rodzin wychowujących czworo dzieci i 3,8 proc. emerytów żyje w skrajnej nędzy. „Dziennik Gazeta Prawna” chce się przyjrzeć temu zjawisku. Dziś analiza, która dowodzi, że autorzy tezy o niesolidarności pokoleniowej mają wiele racji.

Młodzi płacą za emerytury, starsi pomagają młodym indywidualnie, jednak proporcje są zachwiane

Prof. Stanisława Golinowska UJ, członek Rady Monitorującej „DGP”


By ocenić solidarność międzypokoleniową, potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia. Decyzje polityczne z początku transformacji istotnie podyktowane były zdobywaniem poparcia dla zmian. Upadek nieefektywnej gospodarki, prywatyzacja i restrukturyzacja groziła ogromnym bezrobociem starszych. A ci może nie są skłonni wychodzić na barykady, ale są najbardziej zdyscyplinowanym elektoratem. Żaden polityk tego nie zlekceważy. Widoczna też była i wciąż jest skłonność do wczesnego kończenia pracy. Najczęściej nie oznaczało to jednak bierności życiowej, lecz pracę na emigracji, w szarej strefie, w tworzących się firmach prywatnych. Także podejmowanie prac opiekuńczych dla rodziny: nad dziećmi i niesamodzielnymi starszymi. Brak zbiorowych świadczeń dla dzieci i starszych nadal wymusza taką opiekę. Zmienił się więc kierunek transferów między generacjami. Transfery społeczne idą do starszych, a prywatne – głównie do młodszych. To rodzice i dziadkowie finansowali prywatne szkoły, urządzali młode rodziny. Nie wszyscy mogli to robić i zaczęły narastać nierówności startu. Brak transferów publicznych dla dzieci i młodzieży to brak wyrównywania szans. A to jest w długim okresie nieefektywne.

Paweł Dobrowolski prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju

Starsi żyją na koszt młodszych. Model transferów międzygeneracyjnych wypracowany w czasach wysokiej dzietności stał się obecnie niesprawiedliwy. Pokolenia starsze obciążają młodzież i pokolenia nienarodzone nieproporcjonalnie dużą częścią kosztów starzenia się społeczeństwa. Wśród Polaków powyżej czterdziestki funkcjonuje mit, że na emerytury odłożyli w ZUS. Nic bardziej błędnego. W ZUS pieniądze kolejnych pokoleń finansują emerytury poprzednich. Pieniądze wpłacone do ZUS przez powojenny wyż demograficzny zostały dawno temu wydane na emerytury ich dziadków i rodziców. Takie rozwiązanie się sprawdzało, gdy następne pokolenie było większe od poprzedniego. Jeszcze pół wieku temu na jednego emeryta lub rencistę przypadało kilkanaście osób w wieku produkcyjnym, obecnie poniżej trzech osób. W obliczu takich zmian demograficznych ZUS stał się oszukańczą piramidą finansową. Konieczna była jego reforma. I owszem ta z 1999 roku, która wprowadziła OFE, uchroni ZUS przed bankructwem. Ale za reformę zapłacą młodsi. I dwa razy zapłacą za emerytury – najpierw za dziadków i rodziców, potem za własne. Dostaną za to niższe świadczenia. W ZUS relacja ostatniej pensji do emerytury wynosi 60 proc., w nowym systemie wyniesie ok. 30 proc.

Agnieszka Chłoń-Domińczak SGH, członek Rady Monitorującej „DGP”

Prowadzona w Polsce polityka nie uwzględnia zasad solidarności międzypokoleniowej. Często mówi się, że pokolenie, które już zakończyło aktywność zawodową, powinno mieć zapewnione dobre warunki dalszego bytu. Dzisiaj jednak coraz częściej mówi się także o potrzebie wspierania dzieci i młodzieży. Analiza struktury wydatków społecznych w Polsce w porównaniu z innymi krajami w Europie bardzo wyraźnie pokazuje: wydajemy znacznie więcej niż przeciętnie na transfery skierowane do starszych, a znacząco mniej na dzieci i młodzież. Udział wydatków na politykę rodzinną w PKB w Polsce jest 10-krotnie mniejszy niż we Francji. Efektem jest coraz silniej ujawniający się konflikt międzypokoleniowy, przejawiający się m.in. unikaniem opłacania składek do ZUS lub minimalizacją ich wysokości. Powinniśmy szukać rozwiązań, które patrzą na to, w jaki sposób w Polsce prowadzić działania na rzecz solidarności wszystkich pokoleń. Rządowy program „Solidarność pokoleń 50+” powinien mieć kontynuację w postaci działań dla solidarności pokoleń na rzecz dzieci i młodzieży, a także osób starszych, po 80. roku życia. Polityka wspierania pokolenia 50-, 60-latków w ich wczesnej dezaktywizacji ograniczała te możliwości, dzisiaj odczuwamy jej skutki.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Autor: Bartosz Marczuk

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?

Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie.         

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

stanislawski

469 komentarzy

30 lipiec '11

stanislawski napisał:

No pewnie, lepiej podniesć wiek emerytalny do 110 lat i wtedy się naprawdę dużo zaoszczędzi.

profil | IP logowane

MAZUR

4 komentarze

28 lipiec '11

MAZUR napisał:

Wiadomo że niebawem ten kraj zbankrutuje tzn:już to zrobił tylko jest to ciągłe reanimowanie trupa po cichu i udawanie że "Polska Górą"!!! Więc co tu pisać jakieś wypociny i statystyki?. Najgorsze że 3/4 społeczeństwa wieży że żyje w "kraju" którego nigdy nie było tak naprawdę i co gorsza myślą że są w europie...tu żyją tylko nieliczni co mają jeszcze pieniądze a reszta niczym statyści w nisko-budżetowym filmiku wczuwają się w role i co ciekawe wieżą że są "obywatelami" pokracznego mutanta jakim jest twór - POLSKA. Więc dalej wierzmy bo: POLAK POTRAFI OLEEEE!!!!!!!!!

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

28 lipiec '11

Cowboy napisał:

nie mozna tego czytac

profil | IP logowane

drucianka

114 komentarze

28 lipiec '11

drucianka napisała:

Ciiii bo wszyscy pouciekają...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska