Brytyjskie prawo jest pełne obostrzeń, także związanych z wakacyjnymi powrotami. Niezależnie od tego, czy pamiątki przywozimy sami czy, profilaktycznie, wysyłamy je do siebie pocztą. Najczęstszymi pamiątkami, które urzekają nas na wakacjach są te pochodzenia roślinnego, zwierzęcego, lub żywe rośliny, czy nawet zwierzęta.
Mogą to być także produkty spożywcze pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego, wyprodukowane z gatunków zagrożonych, z czego wcale nie musimy sobie zdawać sprawy. Niemniej, to naszym obowiązkiem jest upewnienie się, że produkt, który kupujemy, lub znajdujemy, nie ma związku z gatunkiem zagrożonym. A do takich należą w pierwszej kolejności: orchidee, kaktusy, mahoń, a także słonie, nosorożce, wieloryby, korale, niektóre muszle, żółwie i kilka innych gatunków gadów.
Brytyjski urząd celny zwraca szczególną uwagę na to, aby najpierw upewnić się, czy dana pamiątka nie przysporzy nam samym kłopotów przy przekraczaniu granicy. W przypadku wątpliwości dotyczących źródła pochodzenia danego produktu, najlepiej go zostawić i uniknąć potężnej kary finansowej, a w skrajnych przypadkach nawet stawania przed sądem. W przeciwnym razie, potrzebne będzie specjalne zezwolenie na wwóz produktu na teren Unii Europejskiej.
Bezwzględne wytyczne CITES
Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami zagrożonymi wyginięciem (CITES) z 1975 roku stworzyła listę ponad 33 tysięcy gatunków, które uznano za zagrożone, natomiast przepisy CITES obowiązują w 175 krajach. Te kraje zobowiązały się do chronienia określonych roślin i zwierząt, a co za tym idzie, uniemożliwiania ich przewożenia.
Dotyczy to także produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Szczegółową listę znaleźć można pod tym linkiem: http://www.cites.org/eng/resources/species.html. W czasie wakacji, szczególnie w egzotycznych krajach, z każdej strony bombardowani jesteśmy produktami, które wydawać się mogą niewinne. Jednym z nich, chyba najpopularniejszym, jest kość słoniowa, objęta całkowitą ochroną. I choć przewożenie kości słoniowej jest nielegalne, jej wyroby ciągle oferowane są turystom szczególnie w Azji i Afryce. Wyjątek stanowią m.in.: Zimbabwe, Botswana, Namibia i RPA, gdzie populacja słoni jest na tyle wielka, że produkty z kości słoniowej są dopuszczone do sprzedaży. Problemy na granicy mogą spotkać wracających niemal z każdego zakątka świata. Dla przykładu, niektóre produkty, jak choćby wybrane lekarstwa wytwarzane w Chinach, wytwarzane są z części ciał tygrysów, nosorożców czy gepardów. Ich także nie wolno wwozić do Wielkiej Brytanii.
Produktami obłożonymi zakazem przywozu na Wyspy są także te, stworzone ze skorup żółwi morskich. Należą do nich najczęściej grzebienie, oprawki okularów, czy biżuteria. Najczęściej sprzedawane są one na Karaibach i w pobliżu tropikalnych ośrodków wczasowych. Przez granicę nie wolno przewozić także produktów z dzikich kotów takich, jak tygrysy, gepardy czy jaguary. Należą do nich w szczególności zęby, pazury, czy nawet całe szczęki. Zakaz obejmuje także niektóre niewinnie wyglądające szale i chusty (shahtoosh), choćby dlatego, że wytwarzane są z włosów zagrożonych gatunków antylop. Osobnym, oczywistym zakazem są objęte także produkty mięsne pochodzące spoza Unii Europejskiej, a które mogą być produkowane z mięsa dzikich zwierząt, także tych z listy CITES.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.