MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/06/2011 14:31:00

Na lotniskach też chcą strajkować

Na lotniskach też chcą strajkowaćUrzędnicy imigracyjni lotnisk przyłączą się do czwartkowego strajku nauczycieli i innych pracowników budżetówki. Brytyjska agencja ochrony granic (UKBA) ostrzegła przed długim oczekiwaniem na odprawę paszportową.

Pod ostrzeżeniem podpisało się kierownictwo największego operatora brytyjskich lotnisk - BAA (British Airport Authority), sugerując podróżnym, by przełożyli lot z czwartku na inny dzień, jeśli chcą uniknąć niewygody.


P.o. szefa UKBA Jonathan Sedgwick w wypowiedzi dla BBC zapewnił, że zrobi, co w jego mocy, by zmniejszyć niewygodę dla podróżnych. Stwierdził, że strajk nie wypłynie na bezpieczeństwo lotnisk, ani na profesjonalizm kontroli paszportowej. Do kontroli paszportów wykorzystani zostaną pracownicy przesunięci z innych prac i menedżerowie.
 
Urzędnicy imigracyjni zrzeszeni w związku zawodowym PCS (Public & Commercial Services Union) rozpoczynają strajk od godz. 18 (19 czasu polskiego) w środę. Strajk potrwa do północy z czwartku na piątek. Co najmniej siedmiu na dziesięciu pracowników sprawdzających paszporty jest zrzeszonych w PCS.
 
Z brytyjskich lotnisk korzysta dziennie ok. 500 tys. pasażerów, z czego jedna trzecia z londyńskiego Heathrow. Na razie nie ma potwierdzenia, że do strajku dołączą urzędnicy zajmujący się odprawą paszportową w Dover i innych portach morskich, a także celnicy.
 
Udział w strajku zapowiedzieli pracownicy administracyjni sądów, urzędów pośrednictwa pracy i podatkowych. Zastrajkować mają także pracownicy administracyjni college'ów i uniwersytetów. Marsz protestacyjny w Londynie zapowiadają na czwartek nauczyciele.
 
Strajk zakłóci prace ok. 5,2 tys. szkół w Anglii, głównie podstawowych i ponadpodstawowych na ogólną liczbę ok. 18 tys.; 3 tys. szkół będzie zamkniętych przez cały dzień.
 

Ogółem w proteście przeciwko cięciom wydatków rządowych i pogorszeniu warunków odprawy emerytalnej (oraz ciągłym reorganizacjom w służbie imigracyjnej prowadzącym do pogorszenia warunków pracy) protestują cztery związki zawodowe. Obok PCS są to trzy związki zrzeszające nauczycieli.
 

Rząd argumentuje, że systemu emerytalnego w sektorze publicznym w obecnym kształcie nie da się utrzymać, a nawet po proponowanych przez rząd modyfikacjach i tak jest on korzystniejszy niż ten, z którego korzystają pracownicy sektora prywatnego.
 

Plany rządu przewidują, że stawki płacone przez pracowników budżetówki na fundusz emerytalny wzrosłyby o 3 proc. z wyjątkiem najmniej zarabiających. Na emeryturę odchodziliby później, a jej wysokość byłaby waloryzowana w oparciu o wskaźnik wzrostu cen CPI, a nie tak jak obecnie RPI.
 

Ten drugi jest dla emerytów korzystniejszy, ponieważ uwzględnia m. in. koszty obsługi kredytu hipotecznego, a nie tylko wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.

 

Źródło: PAP

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska