Region to dosyć rozległy, nie da się go opisać w jednym artykule. Postanowiłem więc osią wycieczki uczynić turystyczną drogę łączącą Ayr z Castle Douglas. Kolejną przyczyną takiego właśnie wyboru jest fakt, że prawie cała ta pięćdziesięciomilowa szosa graniczy z Galloway Forest Park – największym parkiem krajobrazowym w Wielkiej Brytanii. Jego powierzchnia to ponad trzysta mil kwadratowych. I nie będę ukrywał, że moim zdaniem jest to główna atrakcja turystyczna tej krainy. Miłośnicy pieszych wycieczek i zapaleńcy rowerowych eskapad będą wniebowizięci. Z myślą o nich powstały liczne trasy, szczegółowo opisane w ulotkach w formacie pdf, które można za darmo pobrać ze strony www.visitdumfriesandgalloway.co.uk.
Na początek może trochę o cyklistach. Broszurek z rowerowymi trasami jest kilka, w jednej z nich („Cycling in and around Stewarty”) znajdują się opisy ośmiu tras rowerowych ze szczegółowymi mapami. Najkrótsza trasa liczy około dwunastu mil, najdłuższa dwadzieścia cztery. Stopień trudności jest zróżnicowany, ale mówiąc szczerze nawet niezbyt zaprawieni w bojach miłośnicy dwóch kółek powinni dać sobie radę. Ja osobiście polecam trasę o dźwięcznej nazwie „Raiders Road”, która niemal w całości wiedzie przez leśne szlaki Galloway Forest Park, liczy sobie trochę ponad siedemnaście mil i w przeważającej większości pozbawiona jest wzniesień. Jedynie na początku trzeba się trochę powspinać. Trasa zaczyna się i kończy w New Galloway, które leży na wspomnianej już drodze łączącej Ayr z Castle Douglas.
A jakie atrakcje Dumfries & Galloway oferuje piechurom. Również jest ich sporo. Polecam ściągnąć ulotkę: „Walking in and around Galloway Forest Park”. Sześć tras, wszystkie w parku krajobrazowym. Skaliste wzgórza wśród soczysto zielonych lasów, kojący błękit jezior Loch Troll i Stroan Loch, a poza tym oczywiście cisza i spokój w otoczeniu rześkiego, świeżego powietrza. Przy odrobinie szczęścia możemy zobaczyć dziką zwierzynę, na przykład jelenie lub coraz rzadziej już spotykane czerwone wiewiórki. Ci, którzy spragnieni są właśnie takich atrakcji, mogą również liczyć na pomoc oficjalnej strony Dumfries & Galloway. Dwanaście szlaków śladami dzikich zwierząt rozsianych po całym regionie czeka na ściągniecie. Nic, tylko drukować, pakować plecak i ruszać.
Miłośnicy pieszych wycieczek mam nadzieję, że są już zachęceni do wybrania się w ten piękny zakątek Szkocji, fani dwóch kółek napędzanych siłą mięśni również, a co z tymi, którzy wolą cztery koła i silnik jako sposób przemieszczania się? Okazuje się, że w tak ekologicznym regionie można z powodzeniem organizować imprezy, które z wyciszeniem i relaksem nie mają zbyt wiele wspólnego. A że akurat dwie odbędą się w czerwcu, to jako fan sportów motorowych po prostu nie mogę o nich choć trochę nie wspomnieć. Moffat Classic Cars Rally – to pierwsza z nich. W dniach 25-26 czerwca w Moffat właśnie odbędzie się rajd starych samochodów. Organizatorzy planują, że z całej Europy zjedzie 900 „staruszków” z czego 300 weźmie udział w rajdzie. Szczegóły na stronie: www.sre-scot.co.uk. RSAC Scottish Rally to kolejna impreza motoryzacyjna (odbędzie się 25 czerwca), równie widowiskowa, choć z pewnością bardziej dynamiczna. Scottish Rally jest bowiem eliminacją mistrzostw kraju w rajdach samochodowych. W okolicach Dumfries jest głośno, szybko i brudno. Zainteresowanych odsyłam na: www.scottishrally.co.uk.
Oczywiście do Dumfries & Galloway warto przyjechać nie tylko po to, by przeżyć przygodę w trzystu milowym lesie. Miejsc godnych polecenia jest co niemiara. Jak choćby Stranrear czy oddalone od niego o zaledwie o kilka mil Portpatrick. No ale to już temat na kolejną wycieczkę.
Przydatne linki:
www.the-real-galloway-tourist-route.co.uk
www.visitdumfriesandgalloway.co.uk
www.dumfries-and-galloway.co.uk
Adam Krup, Magazyn Emigrant