Jak na razie do nowatorskiego systemu przystąpiła m.in. sieć McDonalds, a także EAT, Pret-aManger i sklepy Boots. Wygląda na to, że ich grono będzie się szybko poszerzać, ponieważ płacenie komórką za drobne zakupy jest bardzo szybkie i wygodne. Z pewnością więc spotka się z uznaniem wśród mieszkańców Wysp – czytamy w serwisie BBC News.
Pomysł zamienienia komórki w elektroniczny portfel jest już testowany w kilku miejscach Europy. Teraz czas na Wielką Brytanię. Usługa jest możliwa dzięki technologii Near Field Communication – nowoczesnego systemu bezprzewodowych płatności. Na Wyspach nowinkę wprowadza Quick Tap – to wspólne przedsięwzięcie Orange i Barclaycard. Ja na razie, aby móc płacić komórką za zakupy mieszkańcy UK muszą kupić wyposażony w system NFC telefon komórkowy Samsung Tocco Lite (pojawił się w sprzedaży 20 maja). To właśnie to urządzenie sprawi, że za kawę, gazetę, przekąskę czy papierosy zapłacimy bezprzewodowo w ciągu jednej chwili.
W trosce o bezpieczeństwo
Operatorzy ustalili górną granicę 15 funtów na zakupy możliwe przy płaceniu komórką. Chodzi tu o bezpieczeństwo, aby nikt niepowołany dysponując naszym telefonem nie był w stanie szybko zrealizować poważnych zakupów. Każdy użytkownik systemu może sobie doładować zakupowe szybkie konto do wysokości 100 funtów. Z tej sumy można realizować dowolną ilość zakupów.
- Telefon jako portfel to bardzo wygodna rzecz dla osób, które są w ruchu i którym zależy na szybkich zakupach. Wprowadzone limity i ograniczenia służą też kontroli nad systemem i dają poczucie bezpieczeństwa – mówi David Chan, chief executive z Barclaycard Consumer.
– Moim zdaniem to początek wielkiej rewolucji, która skutkować będzie zmianą w sposobach płacenia za zakupy zwłaszcza na zatłoczonych ulicach – dodaje Pippa Dunn z Orange.
Wejściem do systemu jest zainteresowanych dużo potencjalnych marek – m.in. Subway, Little Chef, Wilkinson czy National Trust. Poszerza się również zakres możliwości płacenia telefonem komórkowym – latem tego roku użytkownicy systemu będą mogli komórką zapłacić za przejazd autostradą M6.
- To bardzo ważny pierwszy krok. Nie sądzę jednak, aby system zastąpił w całości tradycyjne metody. Z pewnością wiele osób lubiących nowości w to wejdzie. Ale większość konsumentów pozostanie przy tradycyjnych sposobach płacenia za zakupy – uważa Giles Ubaghs, analityk Datamonitor.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk