– Konwencja haska ma zastosowanie wtedy, gdy dziecko zostanie uprowadzone lub zatrzymane bezprawnie. Tego typu sprawy zwyczajowo porównuje się z naruszeniem posiadania – mówi sędzia Anna Frączkiewicz, przewodnicząca III Wydziału Cywilnego Rodzinnego w Sądzie Okręgowym w Lublinie.
Sąd nie rozstrzyga w takim przypadku o władzy rodzicielskiej czy o kontaktach rodziców z dzieckiem.
– Zadaniem sądu jest przywrócenie stanu poprzedniego, a rozstrzygnięcie powinno nastąpić w terminie sześciu tygodni od wpływu wniosku – tłumaczy sędzia Krystyna Sergiej, wizytator ds. rodzinnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Lublinie.
W przypadku spraw o uznanie lub nieuznanie orzeczenia innego państwa UE dotyczącego opieki nad dzieckiem stosuje się rozporządzanie Rady 2201/2003, tzw. Bruksela II bis. W tym trybie potwierdza się decyzje unijnych sądów np. w sprawie władzy rodzicielskiej i sprawowania opieki nad dzieckiem.
– To rozporządzenie ma szeroki zakres zastosowania, dotyczy uznawania orzeczeń innych państw np. o pieczy, opiece, kurateli, osobistej styczności, umieszczeniu w rodzinie zastępczej – tłumaczy sędzia Anna Frączkiewicz.
Wyjątki ocenia sąd
Rozporządzanie Bruksela II bis, zmierza do tego, aby automatycznie uznawać orzeczenia krajów członkowskich. Konwencja haska ma z kolei zapewniać szybki powrót porwanego dziecka.
– Takie jest założenie. Jednak oczywiście zarówno rozporządzenie Bruksela II bis, jak i konwencja haska przewidują wiele wyjątków, kiedy sąd w szczególnie uzasadnionych przypadkach może odmówić uznania orzeczenia lub wydania dziecka – mówi sędzia Anna Frączkiewicz.
Wyjątki podlegają ocenie i interpretacji sądu.
– Na podstawie art. 21 i 23 rozporządzenia strona może wystąpić z wnioskiem do sądu okręgowego o ustalenie, że orzeczenie, które zapadło w kraju członkowskim, nie podlega uznaniu np. dlatego, że jest sprzeczne z porządkiem prawnym naszego państwa – mówi sędzia Anna Frączkiewicz.