MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

19/05/2011 12:22:00

Walka o dzieci nie zna granic

Walka o dzieci nie zna granicJedno z nich jest Polakiem, drugie cudzoziemcem. A może oboje są Polakami, którzy osiedlili się za granicą. Mają dziecko. Rozstają się. Zaczyna się batalia. Coraz więcej jet podobnych, sądowych sporów o dzieci. Z dramatami w tle.

● Obcy sąd nie może bez powodu odmówić wykonania polskiego orzeczenia
● Zagraniczny wyrok o opiece należy potwierdzić przed naszym sądem
● Gdy dobro dziecka jest zagrożone, sąd może nie uznać zagranicznego wyroku


Sprawa 4-letniego Adrianka. Francuski sąd odebrał syna matce (z pochodzenia Polce, ale obywatelce Francji) i nakazał przekazanie go ojcu Francuzowi. Para krótko żyła w nieformalnym związku we Francji, a potem matka sama wychowywała dziecko. Gdy wyjechała do Polski – jak twierdzi, za zgodą ojca dziecka – uznano, że dokonała porwania i odebrano jej prawa rodzicielskie. Teraz walczy o dziecko przed sądami francuskimi, wnosząc o kasację wyroku. Ostatnio warszawski sąd rejonowy w trybie konwencji haskiej nakazał jej wydanie chłopca.

Sprawa 6-letniej Paulinki. Jej matka (z pochodzenia Polka) została aresztowana we Francji za przemyt narkotyków. Dziewczynka trafiła do francuskiej rodziny adopcyjnej, w której przebywa od 10 miesięcy. Babcia dziewczynki ma w ręku prawomocny wyrok polskiego sądu o tym, że to jej przysługuje prawo do opieki nad Paulinką. Sąd we Francji odmówił realizacji orzeczenia i babcia bezskutecznie zabiega o jego wyegzekwowanie. W sprawę zaangażował się nasz resort sprawiedliwości. Jednak tak naprawdę żaden urzędnik nie może zmusić sądu francuskiego do konkretnego rozstrzygnięcia. Sądy są przecież niezawisłe.

Dwa tryby orzekania

Podobnych spraw wpływa coraz więcej do polskich sądów. Także sądy zagraniczne coraz częściej muszą odnosić się do naszych wyroków. Dzieci odbierają sobie nawzajem nie tylko pary mieszane (obywatel Polski i cudzoziemiec), ale także Polacy, którzy wyemigrowali do Anglii lub Irlandii. Wykorzystują prawo międzynarodowe albo unijne.

Gdy dziecko zostaje porwane, sprawy toczą się według konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę z 1980 roku.


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

kowalczukk

7 komentarzy

26 maj '11

kowalczukk napisał:

Matka miala rowne prawa przed sadem zarowno francuskim jak i polskim widocznie nie wykazala ze kieruje sie dobrem dziecka lecz rzadza pieniedzy, nie obrazajac bieglych to jednak nie wszyscy chca oznajmic prawde gdzie bedzie dziecku lepiej, a za gotowke to napisza to co bedzie potrzebne jednej ze stron, tylko gdzie tu troska o dobro dziecka zeby je wciagac w konflikt rodzicow

profil | IP logowane

Snowflake

11 komentarzy

20 maj '11

Snowflake napisał:

Z przewaga czarnej kupy.:)

profil | IP logowane

Dangerous__girl

101 komentarz

19 maj '11

Dangerous__girl napisała:

Juz widze tych czarnych i ciapatach "francuzow". Tak samo jak u nas brytyjczykow. lepiej byloby napisac Francuz pochodzenia afrykanskiego,odrazu wszysyc by wiedzieli o co chodzi. Nie odda dziecka, bo z niego czerpie korzysci w postaci zasiłkow. Czytalam ostatnio ksiazke,oparta na faktach, o parze,ktora mieszkala we Francji. afrykanczyk kupa dzieci i kupa pieniedzy.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska