Jest opcja nieco droższa – skorzystanie z usług pośrednika. Choć trzeba dopłacić kilkadziesiąt złotych, ale czasem warto. Podstawową zaletą takiego rozwiązania jest brak konieczności przeszukiwania ofert, gdyż mamy je zgromadzone w jednym miejscu. Internetowe wyszukiwarki pośredników proponują nie tylko oferty dużych linii, ale także mniejszych, często lokalnych oraz tanich przewoźników.
Żeby zaoszczędzić, można poprosić też znajomego lub rodzinę, aby bilet kupili poza Polską, np. w Anglii. Bilet Warszawa – Londyn kupiony na Wyspach jest sporo tańszy niż na ten sam lot, ale kupiony w Polsce.
Uwaga na pułapki
Przy zakupie biletów w promocji nie przysługuje prawo do ich zwrotu lub zmiany terminu. Niektóre linie lotnicze przy zakupie przez internet wymagają potwierdzenia rezerwacji przed odlotem (od 24 do 72 godzin).
Żeby zaoszczędzić, nie należy zabierać zbędnego bagażu, bo za każdy kilogram ponad limit trzeba dopłacić (nawet 5 euro lub funtów). Jednak należy pamiętać, że każdy podróżny ma prawo do bezpłatnego 10-kilogramowego bagażu podręcznego oraz do jednej sztuki tzw. bagażu głównego o wadze do 15 kg.
Warto czytać dokładnie regulamin przewoźnika. Cena biletu zależy też bowiem od sposobu odprawy. Na ogół elektroniczna odprawa biletowa online jest tańsza od tej dokonywanej na lotnisku, a czasem nawet darmowa. Standardowo kosztuje od 12 do 20 zł, podczas gdy za odprawę na lotnisku i wydrukowanie karty pokładowej zapłacimy od 40 do 160 zł.
Wreszcie należy pamiętać o obowiązkowych opłatach lotniskowych, które bywają sprytnie zakamuflowane. Przy internetowej rezerwacji często informacja o ich wysokości nie jest podawana obok promocyjnej ceny, a pojawia się dopiero w podsumowaniu rachunku.
Te dodatkowe opłaty są zwodnicze. Może się okazać, że przez nie rejs z przewoźnikiem tradycyjnym wcale nie jest droższy od lotu tanią linią.
Źródło: Gazeta Prawna
-Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.